Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał sprawę na wniosek prezydenta Andrzeja Dudy. Organ uznał, że ustawy uchwalane po wygaszeniu mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika są niekonstytucyjne. - Niekonstytucyjność kontrolowanej ustawy nie jest jednak spowodowana tym, że została uchwalona przez Sejm bez udziału wszystkich 460 posłów, lecz tym, że dwóch posłów na skutek arbitralnych czynności marszałka Sejmu, niemających unormowania w obowiązującym w RP porządku prawnym, nie zostało dopuszczonych do procedowania. Zwłaszcza do udziału w głosowaniu sejmowym poprzez dezaktywację kart i niewpuszczanie do budynku Sejmu - przekonywał w uzasadnieniu orzeczenia sędzia Bogdan Święczkowski. Poseł Paweł Śliz opuścił salę sądową. Krystyna Pawłowicz oburzona Na rozprawę w tej sprawie stawił się w TK poseł Polski 2050 Paweł Śliz, wnioskując o wyłączenie ze składu sędziowskiego Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza. Gdy jego wniosek został oddalony, poseł opuścił salę. Oburzona zachowaniem Śliza Krystyna Pawłowicz poinformowała o nałożeniu na posła kary. Część polityków nie zgadza się z tą decyzją, okazując swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych. "Trybunał 'Kulinarny' ogłosił, że ustawy przegłosowane bez udziału Wąsika i Kamińskiego są niezgodne z Konstytucją. Litości" - skomentował na platformie X poseł KO Zdzisław Gawlik. Burza po decyzji TK. "Pawłowicz nie ma moralnego prawa" Wtórował mu Marcin Walas z instytutu Strategie 2050 - zaplecza Polski 2050 Szymona Hołowni. "To nie jest Trybunał, a ta pani nie ma moralnego prawa zabierać głosu jako sędzia. Właściwa postawa posła Pawła Śliza. Nie wolno legitymizować prawnego anarchizmu wprowadzonego przez PiS. Najwyższy czas na odbudowę tej instytucji" - napisał, odnosząc się do działalności TK. Z kolei Łukasz Kohut z ramienia KO stwierdził, że "Kiedy na czele sądu konstytucyjnego stawia się kucharkę, a decyzje podejmuje pod dyktando starszego pana z Żoliborza, to nie powagę się tworzy, a parodię". Sędzia Święczkowski o sprawie Kamińskiego i Wąsika. "Znamiona zbrodni sądowej" Jak ocenił sędzia Bogdan Święczkowski, w uzasadnieniu orzeczenia oba przywołane wyroki z 2023 roku dotyczące prawomocnego skazania byłych szefów CBA i tzw. afery gruntowej "wydane zostały z rażącym naruszeniem prawa oraz pogwałceniem prezydenckiej prerogatywy prawa łaski, a tym samym pozostawały w oczywistej sprzeczności z ładem konstytucyjnym państwa". Decyzję TK poparł w mediach społecznościowych młody działacz PiS Oskar Szafarowicz. Stwierdził on, że ustawa, uznana przez trybunał za niekonstytucyjną, została przyjęta przez "niewłaściwie obsadzony Sejm - 'kadłubowy parlament' bez Posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika". Działania trybunału pochwalił też publicznie sędzia Maciej Nawacki. "Kadłubowy Sejm pod wodzą Szymona Hołowni nie miał prawa procedować ustaw po nielegalnym wykluczeniu Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Sądy, które naruszyły prawo łaski popełniły zbrodnię sądową - napisał na platformie X. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!