Na początku czerwca Najwyższa Izba Kontroli zatwierdziła "Analizę wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2022 r.". Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, w najnowszej analizie negatywnie oceniono wykonanie budżetu. NIK: Nielegalne działanie MEiN W dokumencie zamieszczono sekcję "wydatków majątkowych", w tym powiązanych z Ministerstwem Edukacji i Nauki. "Działaniem nielegalnym było przyznanie przez Ministra Edukacji i Nauki w ramach programu Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania, finansowanego z części Oświata i wychowanie dotacji celowych: w łącznej kwocie 6 mln zł na realizację inwestycji trzem podmiotom nie spełniającym kryterium otrzymania dotacji określonego przez Ministra; jednemu podmiotowi w wysokości 4,5 mln zł poza trybem naboru wniosków określonym przez Ministra oraz w łącznej wysokości 1,5 mln zł instytucjom kultury, które nie były uprawnione do udziału w programie" - podano w analizie. Lewica przekazuje sprawę do prokuratury W poniedziałek kwestia ta została nagłośniona przez TVN, a przed południem posłanki Lewicy odniosły się do analizy NIK podczas konferencji prasowej. Jak powiadomiły, Lewica przekaże sprawę do prokuratury. - To jest układ zamknięty. Pieniądze, które należą się dzieciom, nauczycielom, rodzicom i samorządom, lądują w kieszeni kolegów ministra Czarnka na zakup nieruchomości, które nijak nie wspierają systemu edukacji - powiedziała posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Zobacz też: "Willa plus". Opozycja: Czarnek czuje się bezkarny. Minister odpowiedział Jak dodała, "nie pozostaje nam nic innego, niż złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra Przemysława Czarnka dot. przekroczenia obowiązków i wykorzystaniu funkcji, aby w celach kumoterskich wydatkować pieniądze". Szumilas: PiS nie chodzi o edukację, a o pieniądze dla swoich Głos w sprawie analizy NIK zabrała również posłanka Koalicji Obywatelskiej Krystyna Szumilas. - Alarmowałyśmy, że pan minister nielegalnie wydaje środki dla organizacji pozarządowych. (...) Dzisiaj mamy raporty Najwyższej Izby Kontroli, w całości potwierdzające nasze ustalenia, wątpliwości - powiedziała podczas konferencji prasowej w Sejmie. - To naprawdę jest raport, który pokazuje, że partii Prawo i Sprawiedliwość nie chodzi o edukację, a o pieniądze dla swoich - mówiła dalej parlamentarzystka. Rzeczniczka MEiN: Wzywam do zaprzestania powielania nieprawdziwych informacji Z treścią raportu NIK nie zgadza się rzeczniczka resortu Adrianna Całus-Polak. "W dokumencie Najwyższej Izby Kontroli nie ma: zarzutu "nielegalności"; wskazanej niezgodności z prawem; naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Wzywam TVN24 do natychmiastowego sprostowania i zaprzestania powielania nieprawdziwych informacji" - oświadczyła rzeczniczka na Twitterze. Minister Czarnek o "willa plus". "Nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom" W połowie stycznia 2023 roku posłanki Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer oraz Krystyna Szumilas ujawniły, że Ministerstwo Edukacji i Nauki przyznało łącznie 40 mln złotych na kupno i remont nieruchomości, które trafiły w ręce organizacji edukacyjnych. Jak się okazało, większość fundacji, jakie otrzymały dofinansowania ma związki z politykami Prawa i Sprawiedliwości, a także Kościołem katolickim. Z ustaleń dziennikarzy TVN24 wynika, że jednym z beneficjentów programu jest m.in. Fundacja Polska Wielki Projekt założona przez europosła PiS Zdzisława Krasnodębskiego. Minister Przemysław Czarnek - zapytany o warunki przyznawania środków - wskazał, że "podstawowym kryterium" w konkursie było "nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom, bo to jest sprzeczne z konstytucją". Dopytywany o fundusze dla Fundacji Polska Wielki Projekt odparł, że ta fundacja działa od wielu lat i organizuje kongresy "wzmacniające państwo polskie".