Co roku NIK przygotowuje dla Sejmu "Analizę wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej". Analiza za rok 2022 została zatwierdzona przez NIK na początku czerwca. Wynika z niej, że opinia dla wykonania budżetu jest negatywna. Negatywna ocena NIK dla budżetu za 2022 rok "Najwyższa Izba Kontroli negatywnie ocenia kierunki zmian w systemie finansów publicznych, w wyniku których gospodarka finansowa państwa prowadzona jest w znacznej części poza budżetem państwa i z pominięciem rygorów właściwych dla tego budżetu. Ustawa budżetowa, w tym przede wszystkim budżet państwa, przestaje pełnić funkcję podstawowego aktu zarządzania finansami państwa" - oceniła NIK. ZOBACZ: Rząd zwiększa wydatki w tym roku. Deficyt wzrośnie o jedną trzecią, co z inflacją? Jak podano, w ustawie budżetowej nie ujęto "wielu istotnych operacji finansowych związanych z realizacją zadań państwa, mających wpływ na wzrost długu Skarbu Państwa". NIK zaznaczyła, że w ubiegłym roku "w szerokim zakresie" stosowano rozwiązania, które "zaburzały przejrzystość i roczność realizacji budżetu państwa, a istotna część zadań państwa była finansowana ze środków ujętych nie tylko poza budżetem państwa czy ustawą budżetową, ale nawet poza sektorem finansów publicznych". Nieprawidłowości związane z długiem publicznym W analizie zwrócono uwagę, że na koniec ubiegłego roku wystąpiła rekordowa (302,6 mld zł) różnica między długiem publicznym obliczanym według metodologii unijnej a ustalanym według zasad krajowych. Według NIK różnica wynikała głównie z zaliczania do długu inwestycji rządowych środków pozabudżetowych, w tym Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, Funduszu Pomocy i Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, a także z zadłużenia Polskiego Funduszu Rozwoju S.A. ZOBACZ: Rząd przyjął sprawozdanie z wykonania budżetu za 2022 rok W analizie zwrócono się do bezpośrednio do rządu o zaprzestanie takich działań. "Najwyższa Izba Kontroli podtrzymuje wyrażaną od dwóch lat opinię o zasadności przywrócenia budżetowi państwa odpowiedniej rangi związanej z jego szczególnym charakterem oraz centralną pozycją w systemie finansów publicznych i wnioskuje do Rady Ministrów o podjęcie prac legislacyjnych mających na celu zaprzestanie redystrybuowania środków na finansowanie zadań państwa poza ustawą budżetową lub w formie skarbowych papierów wartościowych oraz przywrócenie budżetowi państwa rangi centralnego planu finansowego państwa zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej" - można przeczytać w analizie. "Rząd przebił niebotyczną fikcję" Negatywną opinię dla budżetu, za którego przygotowanie odpowiada minister finansów Magdalena Rzeczkowska, skomentował Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych. Jak podkreślił, rząd "przebił niebotyczną fikcję". "Na podstawie wyliczeń na etapie planu budżetowego skala deficytu poza budżetem miała wynieść 72 proc., a w wykonaniu było to aż 88 proc." - podał. Prezes Instytutu Finansów Publicznych zaznaczył, że negatywa opinia dla budżetu NIK będzie "dowodem koronnym w rozliczeniu ministra finansów, kierownictwa resortu, które dopuściło do demontażu systemu finansów publicznych i wysłania do parlamentu fikcyjnego budżetu". Co negatywna ocena oznacza w praktyce? Na podstawie opinii NIK Sejm udziela absolutorium Radzie Ministrów. Nieudzielenie absolutorium może skutkować dymisją rządu. "Udzielenie absolutorium Radzie Ministrów oznacza, że Sejm nie ma istotnych zastrzeżeń do działalności Rady Ministrów w toku realizacji ustawy budżetowej. Nieudzielenie przez Sejm absolutorium dla Rady Ministrów może skutkować dymisją rządu, jednak przepisy Konstytucji nie zawierają tego wymogu" - podano na stronie Sejmu.