Kłopoty Antoniego Macierewicza. Media wskazują na prokuraturę
Prokuratura niebawem ma otrzymać opinię międzynarodowego zespołu biegłych w sprawie katastrofy smoleńskiej - zapowiada "Newsweek". Według nieoficjalnych informacji biegli nie potwierdzą teorii o zamachu. Jak wskazano, raport oznacza kłopoty dla Antoniego Macierewicza, który przez lata zajmował się wyjaśnianiem katastrofy. Wcześniej wiceszef resortu obrony Cezary Tomczyk zapowiedział, że w pierwszej połowie września zostanie zaprezentowany raport dotyczący komisji Macierewicza.

"Newsweek" w poniedziałek powiadomił, że w najbliższym czasie prokuratura ma otrzymać kompleksową opinię międzynarodowego zespołu biegłych, która odpowie na pytanie, co wydarzyło się w Smoleńsku. Jak czytamy, "opinia biegłych ma moc dowodową w śledztwie".
Antoni Macierewicz może mieć kłopot. Media wskazują na działania prokuratury
Jak podkreślono, opinia międzynarodowego zespołu, która prawdopodobnie wskaże, że doszło do katastrofy, a nie do zamachu, ma mieć większą wagę ze względu na to, że sam polityk PiS domagał się umiędzynarodowienia śledztwa.
Prokuratura - kierowana wtedy przez Zbigniewa Ziobrę - miała zlecić badania w 2019 roku.
W ocenie portalu opinia może oznaczać polityczne kłopoty dla Macierewicza. - Tylko dlatego nie jest jeszcze na całkowitym aucie. Smoleńsk trzyma Antoniego przy życiu w polityce - mówił znany polityk PiS w rozmowie z portalem.
Katastrofa smoleńska. Raport z działalności Antoniego Macierewicza
Przypomnijmy, w połowie grudnia 2023 roku wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zadecydował o likwidacji likwidacji podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza.
- To koniec kłamstw w imieniu państwa polskiego i koniec wydatkowania setek milionów złotych na działalność, która nie ma nic wspólnego z wyjaśnianiem katastrofy, a ma wiele wspólnego z polityką - oświadczył wtedy wiceszef MON Cezary Tomczyk.
W styczniu bieżącego roku powołany został także zespół ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej Macierewicza.
Tomczyk na początku roku powiadomił, że pensje w podkomisji Macierewicza pochłonęły 12,5 mln zł. Natomiast w połowie sierpnia zapowiedział, że dokument w sprawie podkomisji jest gotowy. - Czekamy na opracowanie Służby Kontrwywiadu Wojskowego (...) Chcemy, żeby ten raport został zaprezentowany opinii publicznej w pierwszej połowie września - mówił w TOK FM.
Jak zaznaczał, raport dowodzi, że w podkomisji dochodziło do m.in. "wielu nieprawidłowości czy sprzeniewierzenia publicznych pieniędzy". - Bardzo bym chciał, żeby w przyszłości Antoni Macierewicz za to odpowiedział - mówił Tomczyk.
Antoni Macierewicz, polityk PiS w 2010 roku został przewodniczącym zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy rządowego samolotu Tu-154 w Smoleńsku, w latach 2015-2018 stał na czele Ministerstwa Obrony Narodowej. Natomiast w 2016 roku powołał podkomisję smoleńską.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!