Kaczyński komentuje sytuację w PiS. "Trzeba odciąć suche gałęzie"
- Prawo i Sprawiedliwość to jest takie drzewo rozłożyste, ale niektóre gałęzie uschły i trzeba będzie je odciąć - stwierdził Jarosław Kaczyński, komentując sytuację w partii przed zapowiadanym na koniec września kongresem. Prezes PiS odniósł się również do sprawy Ryszarda Czarneckiego, ewentualnych zmian personalnych oraz kandydata jego formacji na prezydenta RP.
Jarosław Kaczyński stwierdził podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie, że sprawę Ryszarda Czarneckiego dotyczącą kilometrówek traktował "jako żarty", ponieważ za "nieprawdopodobne" uważał doniesienia jakoby były europoseł miał jeździć tak różnymi środkami transportu z Polski do Brukseli.
- W tej chwili nie wypowiadam się w sprawie śledztwa, mówię o moich odczuciach - stwierdził prezes PiS.
Pytany o to, jak odnosi się do sytuacji Ryszarda Czarneckiego po pojawieniu się aktu oskarżenia, powiedział, że gdy pojawi się wyrok, to "będą wyciągnięte wnioski".
Jarosław Kaczyński o sytuacji w PiS. "Niektóre gałęzie uschły"
Inny reporter sejmowy poruszył wątek kongresu Prawa i Sprawiedliwości, który został zaplanowany 28 września. Jarosław Kaczyński potwierdził, że wydarzenie odbędzie się, a jednym z głównych punktów programu będą reforma statutu partii oraz zmiany personalne.
- Nikt nie planuje nikogo - tu chodzi przede wszystkim o Beatę Szydło - eliminować z funkcji wiceprezesa - podkreślił prezes PiS.
- Nasza formacja to jest takie drzewo rozłożyste, ale niektóre gałęzie uschły i trzeba będzie je odciąć. Nas nie interesują członkowie, którzy są bierni albo nie czują żadnego związku z partią- byli dobrzy wtedy, kiedyś my rządzili. Tacy ludzie są we wszystkich partiach. Trzeba będzie się ich pozbyć i stworzyć ku temu stosowną procedurę - ocenił Jarosław Kaczyński.
Wybory prezydenckie. Jarosław Kaczyński o kandydacie PiS
Prezes PiS dodał, że jego ugrupowanie ma również plan zjednoczenia z Suwerenną Polską, choć sprawa nie jest jeszcze przesądzona. - Chodzi o postawę Suwerennej Polski, ale sądzę, że jest to prawdopodobne - zapewnił.
Lider największej partii opozycyjnej został również zapytany o to, czy PiS przedstawi swojego kandydata na prezydenta RP w Święto Niepodległości 11 listopada. - Być może, że będzie (wtedy przedstawiony - red.) - skwitował.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
