W czwartek prezes PiS oświadczył, że w sprawie przymusowej relokacji imigrantów należy zorganizować referendum. - Nie zgodzimy się na to, nie zgadza się na to także naród polski, ta kwestia musi być przedmiotem referendum i my to referendum zorganizujemy - mówił Jarosław Kaczyński w Sejmie. Jan Grabiec zarzucił PiS "budowę miasteczka dla imigrantów" Odnosząc się do pomysłu prezesa PiS rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec zamieścił wpis na Twitterze, w którym wytka partii rządzącej relokację 13 tys. imigrantów w celu "rozbudowy rafinerii Orlen". "Relokacja imigrantów trwa: Pod Płockiem PiS buduje 13 tys. miasteczko dla imigrantów z państw islamskich (Indii, Malezji, Pakistanu, Turcji i Turkmenistanu), którzy mają rozbudowywać rafinerię Orlenu. Pierwsi pracownicy właśnie są zasiedlani. Jednocześnie Kaczyński ogłasza referendum w sprawie relokacji 1,8 tys. osób" - napisał Grabiec. "Notowania słabe, a pomysły na kampanię się skończyły" - dodał. Oświadczenie Orlenu i groźba pozwu od polityka PiS Na wpis Jana Grabca odpowiedziało biuro prasowe PKN Orlen. "Prosimy nie wprowadzać dezinformacji. Pracownicy ci przebywają w Polsce tymczasowo, nie są zatrudniani przez PKN ORLEN, ale przez wykonawcę inwestycji, i każdy podlegał weryfikacji przed wjazdem do Polski. Jest to obecnie największa inwestycja petrochemiczna w Europie" - napisano. Później wydano szerszy komunikat, tłumacząc, że "informacja o rzekomym zatrudnianiu przez PKN Orlen imigrantów nie jest prawdziwa - wykonawcy inwestycji Olefin to konsorcjum zagranicznych firm, które w szczycie zatrudnią przy budowie 13 000 pracowników, w tym 7 000 Polaków przy współpracy z polskimi firmami". Dodano, że w Polsce nie ma firmy o kompetencjach i doświadczeniu pozwalających na realizację tego typu inwestycji, stąd wybór koreańsko-hiszpańskiego konsorcjum Hyundai Engineering & Tecnicas Reunidas. "Ma czas na wycofanie się ze swoich słów" Dezinformację rzecznikowi PO zarzucił również sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. Polityk wyznaczył Grabcowi "czas do 20:00" na wycofanie się ze swoich słów i zamieszczenie przeprosin. "W przeciwnym wypadku zostanie złożony pozew, który umożliwi Panu Grabcowi 'udowodnienie' tych kłamstw na sali sądowej. A jak się to skończy śmiem podejrzewać. Czas start... #PartiaOszustów" - zapowiedział. Miasteczko pracownicze pod Płockiem. Zamieszkają w nim obywatele m.in. Indii i Pakistanu Miasteczko pracownicze PKN Orlen powstało w Starej Białej pod Płockiem. Zostało wybudowane dla pracowników budowy kompleksu Olefiny III, czyli największej inwestycji petrochemicznej w naszym regionie Europy od 20 lat. Według wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Macieja Wąsika w miasteczku będzie mogło zamieszkać 6 tys. osób. Wąsik w trakcie spotkania w płockiej Komendzie Miejskiej Policji pod koniec maja powiadomił, że budowę kompleksu realizuje międzynarodowe konsorcjum, które korzysta "w ogromnej mierze" z pracowników zagranicznych, rekrutowanych w Azji Wschodniej i Azji Południowo-Wschodniej. W związku z pojawieniem się pracowników z zagranicy Wąsik zapowiadał "wzmocnienie policji w Płocku i wzmocnienie sił, które będą odpowiadały za bezpieczeństwo". Jak podaje PAP, PKN Orlen informował, że do pracy przy budowie "zatrudniani są i będą pracownicy m.in. z Korei Płd. i Hiszpanii, a także z Indii, Malezji, Pakistanu, Filipin, Turcji i Turkmenistanu". Według dyrektora operacyjnego Hyundai Engineering Tecnicas Reunidas, jednej ze spółek z którą PKN Orlen podpisało umowę, w szczytowym okresie inwestycji zatrudnionych będzie między 10 tys. a 13 tys. pracowników, w tym około 6 tys. obcokrajowców. Pracownicy mają być kwaterowani również na terenie powiatów gostynińskiego, sochaczewskiego, sierpeckiego i płońskiego. Na początku czerwca portal Radio dla Ciebie przekazał, że miasteczko dla pracowników składa się z 2500 kontenerów, które znajdują się na 8 hektarach. Pierwsi pracownicy mają zamieszkać w miasteczku w połowie miesiąca.