Sytuacja na granicy z Białorusią od lat elektryzuje polską scenę polityczną. Rządzące do niedawna Prawo i Sprawiedliwość w reakcji na hybrydowe ataki reżimu Łukaszenki i presję migracyjną zdecydowało o budowie zapory, czemu sprzeciwiało się wielu przeciwników ówczesnego rządu. W 2023 roku emocje na nowo rozbudził znów film Agnieszki Holland, w którym reżyserka poruszyła tematykę dotyczącą wschodniej granicy Polski. Według wielu, także z PiS, produkcja uderzała w polskich pograniczników. Sytuacja na granicy z Białorusią. Marcin Kierwiński odpowiada na zarzuty Tymczasem obecny rząd Donalda Tuska kontynuuje ochronę granicy, a w sobotę przed południem premier zapowiedział 10 mld złotych na inwestycje we wzmocnienie wschodniej granicy. Projekt nazywać ma się "Tarcza Wschód". O sytuację na granicy w "Programie wieczornym" Onetu pytany był do niedawna szef MSWiA Marcin Kierwiński, który złożył dymisję, a w czerwcu powalczy o mandat europosła. - W PE potrzeba osób, które też od strony praktycznej znają te problemy, wiedzą, co dzieje się na naszej wschodniej granicy, dlatego kandyduję do PE - powiedział polityk PO. - Aktywiści (...) mówią, że nic się nie zmieniło, ludzie jak umierali, tak umierają, Straż Graniczna zachowuje się tak samo źle, jak się zachowywała za rządów PiS - przekazała prowadząca. Kierwiński próbował przerywać, mówiąc, że to nieprawda. Kierwiński chwali Straż Graniczną. Rywale punktują polityka PO - Byłem na granicy, widziałem, jak ciężko pracują pogranicznicy. Bezpieczeństwo granicy jest sprawą priorytetową - podkreślił Kierwiński. - Funkcjonariusze Straży Granicznej robią fantastyczną robotę, bronią bezpieczeństwa... - mówił Kierwiński. - Ale zupełnie co innego mówiliście jeszcze kilka miesięcy temu, klaskaliście na filmie Agnieszki Holland - wtrąciła dziennikarka. - Nie, nie klaskałem na filmie pani Agnieszki Holland i proszę mi nie imputować takich zachowań, bo tam, gdzie przekraczane jest prawo, jest prokuratura żeby to wyjaśniać - odparł Kierwiński. - Jestem dumny, że przez pięć miesięcy miałem okazję nadzorować tę służbę - dodał polityk. Słowa Kierwińskiego błyskawicznie podchwycili w sieci politycy Zjednoczonej Prawicy, np. Sebastian Kaleta, którzy zaczęli byłemu szefowi MSWiA wytykać hipokryzję czy jego głosowanie nad pilnym rządowym projektem ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej z 14 października 2021 roku. W sobotę Marcin Kierwiński odpowiedział komentującym. "'Oburzeni' z PiS atakują mnie, bo powiedziałem, że nie klaskałem na jednym z filmów. Trzymając się tej wybitnej logiki - miliony Polaków bardziej jednak interesuje czy oni klaskali na 'Ojcu chrzestnym'" - napisał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!