W czwartek turecki wywiad (MIT) potwierdził doniesienia medialne na temat przewidywanej wymiany więźniów pomiędzy Rosją a Zachodem. Do akcji doszło w Ankarze. Departament komunikacji przy prezydencie Turcji przekazał, że objęto wymianą osoby z więzień w "USA, Niemiec, Polski, Słowenii, Norwegii, Rosji i Białorusi". "10 więźniów, w tym dwóch nieletnich, relokowano do Rosji, 13 do Niemiec, trzech do USA" - dodano. Wymiana więźniów w Turcji. Kreml przerywa milczenie Jeszcze zanim władze Turcji ujawniły więcej szczegółów na temat operacji, przedstawicieli mediów usiłowali uzyskać komentarz od rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. W odpowiedzi Pieskow konsekwentnie milczał, podkreślając, że "nadal nie udziela komentarzy". Dopiero gdy zdjęcia z wymiany obiegły świat, rzecznik Kremla zdecydował się na lakoniczny komunikat. - Uważam, że wszyscy nasi wrogowie powinni tam zostać (za granicą - red.), a wszyscy ci, którzy nie są naszymi wrogami, powinni wrócić. Taki jest mój punkt widzenia - powiedział cytowany przez rosyjską agencję informacyjną TASS. Oświadczenie Joe Bidena. "Nasze sojusze sprawiają, że Amerykanie są bezpieczniejsi" Komunikat w sprawie wymiany zamieścił w mediach społecznościowych prezydent USA Joe Biden. "Paul Whelan, Evan Gershkovich, Alsu Kurmasheva i Vladimir Kara wracają do domu" - napisał. Jak dodał w oświadczeniu, wynegocjowano wypuszczenie 16 osób, w tym pięciu Niemców i siedmiu obywateli Rosji. "Dziś ich męka dobiegła końca" - zaznaczył. "Jestem wdzięczny naszym sojusznikom, którzy wspierali nas w trudnych i złożonych negocjacjach, aby osiągnąć ten rezultat, w tym w Niemcom, Polsce, Słowenii, Norwegii i Turcji" - napisał. "To najlepszy przykład tego, dlaczego tak ważne jest, by mieć na świecie przyjaciół, którym można ufać i na których można polegać. Nasze sojusze sprawiają, że Amerykanie są bezpieczniejsi" - zaznaczył. Joe Biden w oświadczeniu zapowiedział, że "nie przestanie pracować, dopóki każdy Amerykanin niesłusznie zatrzymany lub przetrzymywany jako zakładnik nie wróci do swojej rodziny". Źródło: Reuters ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!