W piątek odbyło się pierwsze merytoryczne posiedzenie sejmowej komisji do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego. Podczas posiedzenia podjęto m.in. decyzję o wezwaniu do złożenia wyjaśnień przed komisją łącznie 26 świadków, w tym Jarosława Gowina, Michała Wypija, Elżbietę Witek, Mateusza Morawieckiego czy Jacka Sasina. Przesłuchany ma zostać także prezes PiS Jarosław Kaczyński. Z kolei na wniosek PiS przed komisją ma stanąć Tomasz Grodzki. Następne posiedzenia zaplanowano na 9 i 16 stycznia, a pierwszy przed komisją ma pojawić się były wicepremier Jarosław Gowin, który w rozmowie z Interią potwierdził, że stawi się, aby zeznawać w tej sprawie przed komisją. Politycy pokłócili się w czasie składania życzeń W ciągu ostatnich minut piątkowego posiedzenia doszło do spięcia przy okazji miłej i niegroźnej - przynajmniej w teorii - sytuacji. Przewodniczący komisji Dariusz Joński (KO), dziękując wszystkim zgromadzonym, powiedział: - Życzę państwu dobrych świąt - dla państwa, dla państwa bliskich. Dziękuję serdecznie, zamykam posiedzenie. Na jego słowa natychmiast zareagował Waldemar Buda. - Ja również życzę państwu wszystkim wesołych, spokojnych świąt w imieniu całej komisji, bo pan przewodniczący tylko we własnym - oznajmił poseł PiS. Choć w tym momencie można było usłyszeć śmiech zgromadzonych, na tym przepychanki słowne się nie skończyły. Chwilę potem odezwała się bowiem Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy, mówiąc: - A ja panom bardzo serdecznie życzę, żeby z tradycji bożonarodzeniowej państwo wyciągnęli coś więcej niż tylko oborę. - Pani z PSL-u może jest specjalistką w tej sprawie, ja życzę mimo wszystko wesołych świąt wszystkim nam. Trochę spokoju - stwierdził na to poseł PiS Paweł Jabłoński. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!