Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
CBA zatrzymało byłego dyrektora ds. kredytów w Plus Banku
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało kolejną osobę - b. dyrektora ds. kredytów w śledztwie dotyczącym działania na szkodę jednego z komercyjnych banków - dowiedziała się PAP. Sprawa dotyczy Plus Banku.
Funkcjonariusze warszawskiej delegatury CBA zatrzymali wcześniej osiem osób w tej sprawie.
"Kolejny zatrzymany za działanie na szkodę komercyjnego banku to jego były dyrektor ds. kredytów" - powiedział naczelnik wydziału komunikacji społecznej CBA Temistokles Brodowski. Zatrzymany zostanie przewieziony do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, gdzie usłyszy zarzuty.
Śledztwo Biura dotyczy podejrzenia wyrządzenia szkody majątkowej w wysokości co najmniej 50 mln zł w mieniu banku, w związku z udzieleniem kredytu na zakup centrum wystawowego w Opolu. Szkoda banku na źle zabezpieczonym kredycie, to 50 mln zł, a dodatkowa kwota wyłudzeń VAT miała sięgnąć 23 mln zł.
Wśród zatrzymanych wcześniej przez CBA byli prezesi i członkowie zarządu, dyrektor oraz pracownicy banku komercyjnego - Plus Banku, a także byli i obecni prezesi spółek z woj. mazowieckiego - z Warszawy i Radzymina.
50 mln zł kredytu udzielono najprawdopodobniej pomimo braku zdolności kredytowej i bez ustanowienia szczególnej formy zabezpieczenia jego spłaty. Ze śledztwa wynika, że następnie odraczano terminy spłaty należności poprzez aneksowanie umowy kredytowej ukrywając tym samym straty banku.
W związku z pozorną transakcją nabycia nieruchomości w Opolu postępowanie obejmuje także działanie na szkodę Skarbu Państwa przez przedstawicieli mazowieckiej spółki. Chcieli oni w ten sposób uzyskać nienależny VAT w wysokości 23 mln zł - podał Brodowski. "Sprawa ma wiele wątków i rozwija się" - dodał.