W środę popołudniu w Sejmie doszło do ostrej wymiany zdań między politykami partii rządzącej a opozycją. Minister Przemysław Czarnek wszedł na mównicę i zamiast zgłosić wniosek formalny, odpowiadał na zarzuty, które sformułowała opozycja ws. rozdzielenia środków na inwestycje przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. - Państwo specjalizujecie się w wylewaniu pomyj, to jest dla nas oczywiste - stwierdził. Czarnek dodał, że "opozycja może krytykować". Minister poinformował, że w ostatnich dwóch latach przekazano ponad 8 mld na inwestycje edukacyjne. - W każdej miejscowości są inwestycje na grube dziesiątki miliardów złotych - powiedział Czarnek. - Dla pani poseł Szumilas przygotowałem zestawienie inwestycji z jej Knurowa. To 19,5 mln na edukację. Do powiatu gliwickiego trafiło 43 mln złotych na inwestycje z rządowych pieniędzy - powiedział. CZYTAJ WIĘCEJ: "Willa plus". Rząd reaguje na zarzuty dziennikarzy - Wy w życiu takich pieniędzy nie dawaliście na edukację, bo dawaliście kasę złodziejom z mafii VAT-owskich - zakończył minister Przemysław Czarnek. W trakcie wystąpienia na mównicę wszedł Sławomir Nitras, który domagał się zakończenia wystąpienia Czarnka. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek apelowała o zachowanie spokoju. Opozycja reaguje na słowa ministra Czarnka Na zarzuty odpowiedział poseł Borys Budka, który stwierdził, że "to znamienne, że kiedy mowa o złodziejstwie, to wychodzi Czarnek". - Kiedy mowa o rozdawaniu swoim - wychodzi Czarnek. Zaproście jeszcze ministra Ziobrę, aby mówił o Funduszu Sprawiedliwości - dodał polityk Koalicji Obywatelskiej. - Boicie się tego, że każdy wasz przekręt zostanie ujawniony. Jesteście bandą ludzi, którzy na finiszu swoich rządów, okradają obywateli. Program "willa plus" to wierzchołek góry lodowej - stwierdził polityk. - Tak, będziecie siedzieć - podsumował Budka. "Nigdy nie dojdziecie do władzy. Rozliczymy Trzaskowskiego" Ministra Przemysława Czarnka bronił wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski. - Czemu się drzecie, opozycjo? Wy mówiliście o złodziejstwie? Wy, którzy okradaliście Polaków? Dziś jesteście przeciwko Polakom, którzy walczą o suwerenność - powiedział. - Nie podoba wam się minister Czarnek i minister Ziobro? Bo to oni wykrywali afery - przekazał Kowalski. CZYTAJ WIĘCEJ: Barbara Nowak broni Przemysława Czarnka. "Jest białym człowiekiem" Po chwili polityk zaapelował, aby posłowie popierający ministra Czarnka, wstali. Sam zaczął klaskać. - Nigdy nie dojdziecie do władzy. Rozliczymy Trzaskowskiego - krzyczał Kowalski. - Brawo minister Czarnek - dodał. "Jeden z najbardziej żenujących momentów, jakie widziałem w Sejmie" W mediach społecznościowych sytuację skomentowali inni politycy. "Poseł Janusz Kowalski złożył wniosek formalny, żeby bić brawo ministrowi Czarnkowi. I PiS wstaje i bije. Jeden z najbardziej żenujących momentów, jakie widziałem w Sejmie" - napisał poseł Lewicy Maciej Gdula. Polityk Konfederacji Artur Dziambor napisał, że był kiedyś z "wycieczką klasową na nagraniu jakiegoś polskiego sitcomu". "Tam był taki gość, który pokazywał, kiedy się śmiać. Wspomnienia" - zauważył poseł.