Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty, w swoim wpisie na Twitterze zwróciła się do polityków opozycji, którzy krytykują działania ministra Przemysława Czarnka, w tym ostatnie ministerialne dotacje dla fundacji nazwane w mediach "Willa Plus". "Opozycjo, dlaczego się tak pieklisz? Minister Czarnek nie jest z waszej bajki. Jest białym człowiekiem, katolikiem, pilnuje Polski przed niszczącymi ideologiami neomarksistowskimi" - napisała. Zdaniem Nowak minister "nie zamyka szkół, lecz w nie inwestuje". "Nigdy nie było takich pieniędzy w edukacji jak za Czarnka" - napisała kurator. Barbara Nowak broni Przemysława Czarnka. Komentarze polityków "Jest białym człowiekiem, więc dał siedzibę innym białym ludziom w białej willi. To jest walka z negromarksizmem czy jak mu tam. Nie wiem, nie czytałam" - napisał poseł Lewicy <a class="db-object" title="Maciej Gdula" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-maciej-gdula,gsbi,1765" data-id="1765" data-type="theme">Maciej Gdula</a>. "Co to za argument 'jest białym człowiekiem?" - zapytał poseł niezrzeszony Paweł Szramka. Przemysław Czarnek o "Willa Plus": Trwa festiwal chamstwa i hejtu Lewica złożyła wniosek o wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. - Chcemy odwołać człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom. Który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale dla pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii kupuje willę w centrum Warszawy. "Willa Plus" to zalegalizowane złodziejstwo - mówiła posłanka Lewicy <a class="db-object" title="Agnieszka Dziemianowicz-Bąk" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-agnieszka-dziemianowicz-bak,gsbi,1532" data-id="1532" data-type="theme">Agnieszka Dziemianowicz-Bąk</a>. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-przemyslaw-czarnek,gsbi,373" title="Przemysław Czarnek" target="_blank">Przemysław Czarnek</a> z mównicy sejmowej przekonywał, że "dokładnie od tygodnia trwa festiwal chamstwa i hejtu". Podczas jego przemówienia na sali plenarnej słychać było głośne krzyki. Szef MEiN wyliczał, że każda z fundacji objęta programem resortu dostarczała kompleksowe dokumenty każdorazowo, gdy pojawiały się wątpliwości. - My robimy to uczciwie, a wy mierzycie nas swoją, brudną miarą. Nie wszyscy są tacy jak wy - wykrzyczał. Poinformował, że podpisywane będą aneksy, na mocy których nieruchomości nie będą mogły zostać sprzedane przez 15 lat. - Kłamaliście, kłamiecie i kłamać będziecie - zakończył Przemysław Czarnek, a posłowie Prawa i Sprawiedliwości wstali, by bić mu brawa.