Rosja szuka i pomocy ze strony Ankary w bezpiecznym wycofaniu z Syrii części swojego kontyngentu wojskowego - podaje CNN Turk, turecka stacja telewizyjna, będąca tureckojęzyczną wersją amerykańskiego kanału CNN. Syria: Rosja wycofuje część swoich wojsk. Proszą o pomoc Turcję "Wygląda na to, że wojska rosyjskie zostaną przeniesione na terytorium kontrolowane przez wojsko tureckie, a następnie przetransportowane drogą powietrzną do Rosji. Rosja zwróciła się o tę pomoc, aby bezpiecznie wycofać swoje siły. Zastępcze siły Iranu są nieskuteczne w Syrii już od dłuższego czasu" - czytamy. Z informacji CNN Turk wynika, że wyjątek stanowić mają jedynie siły rosyjskie w bazie morskiej Tartus i bazie lotniczej Humajmim. Ukraiński wywiad ustalił, że Rosja rozpoczęła wycofywanie swoich okrętów wojennych z bazy w mieście Tartus w zachodniej Syrii, gdy rebelianci przejęli kontrolę nad Damaszkiem. Z kolei bazę lotniczą Humajmim przy porcie lotniczym w mieście Latakia w północno-zachodniej Syrii Rosanie wykorzystywali do transferu broni i sprzętu. Zdaniem analityków Moskwa traci Syrię, ponieważ jej armia w zdecydowanej większości jest teraz w Ukrainie. Inwazja na pełną skalę zmusiła Rosję do sprowadzenia stacjonujących w Syrii samolotów, z kolei najemnicy z grupy Wagnera opuścili kraj po buncie Jewgienija Prigożyna. Rebelia w Syrii. ONZ reaguje na prośbę Rosji "w trybie pilnym" Rada Bezpieczeństwa ONZ zbierze się w trybie pilnym w poniedziałkowe popołudnie w celu omówienia za zamkniętymi drzwiami kwestii Syrii w związku z upadkiem reżimu Baszara al-Asada - poinformowała agencja AFP, opierając się na kilku źródłach dyplomatycznych. O zwołanie posiedzenia RB ONZ w trybie pilnym zwróciła się Rosja. Syryjscy rebelianci ogłosili w niedzielę nad ranem zdobycie stolicy kraju Damaszku i obalenie Baszara al-Asada, który przez 24 lata sprawował autorytarną władzę nad tym państwem. To najnowszy etap trwającej od 2011 r. wojny domowej. Asad był w niej popierany m.in. przez Rosję, Iran i wspierany przez Teheran libański Hezbollah. W niedzielę wieczorem agencja Reutera - na podstawie informacji rosyjskich agencji, powołujących się na źródło na Kremlu - przekazała, że Baszar al-Asad jest w Moskwie. Ponadto Rosja miała przyznać Asadowi i jego rodzinie azyl. Wcześniej informowano, iż syryjski przywódca opuścił Damaszek. Pojawiły się także nieoficjalne doniesienia medialne, które wskazywały, że Asad miał zginąć w katastrofie lotniczej. Źródło: Unian / PAP / Interia ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!