Zwrot po wielkiej wymianie więźniów. Chcą wrócić do Rosji

Oprac.: Maja Sokołowska
- Moim celem jest powrót do Rosji. Moim celem jest wolna i szczęśliwa Rosja - zaapelował podczas konferencji prasowej w Bonn opozycjonista Ilja Jaszyn, który w czwartek został uwolniony podczas historycznej wymiany więźniów w Ankarze. Zapowiedział, że będzie kontynuował swoją polityczną walkę o wolną Rosję. Podobne deklaracje złożyli również inni uwolnieni opozycjoniści.

W siedzibie Deutsche Welle w Bonn odbyła się w piątek konferencja prasowa, na której pojawili się rosyjscy opozycjoniści. Dzień wcześniej zostali uwolnieni z syberyjskiej kolonii w ramach historycznej wymiany więźniów między Rosją a państwami Zachodu.
Wśród nich znalazł się m.in. Ilja Jaszyn, który zapowiedział przed dziennikarzami, że będzie kontynuował swoją polityczną walkę o wolny kraj. - Moim celem jest powrót do Rosji. Jestem rosyjskim obywatelem, rosyjskim politykiem, rosyjskim patriotą. Moim celem jest wolna i szczęśliwa Rosja - powtarzał.
Jaszyn podczas konferencji odniósł się również do państw Zachodu, prosząc ich o zdecydowane działania na rzecz uwolnienia innych więźniów, którzy tak jak on krytykowali rosyjską agresję na Ukrainę. - Ponad tysiąc osób przebywa w więzieniach, bo sprzeciwiali się wojnie. Potrzebna jest dla nich amnestia - wyjaśnił.
Zwrot po wymianie więźniów. "Wszyscy wrócimy do Rosji"
Deklarację o powrocie do Rosji wyraził również uwolniony opozycjonista Władimir Kara-Murza. Podczas konferencji ujawnił, że był pewien, iż "umrze w więzieniu Putina i nigdy więcej nie zobaczy rodziny".
- Czuję się jak w filmie. Wczoraj byłem jeszcze w areszcie, a dziś jestem nad pięknym brzegiem Renu w Bonn - powiedział Murza. Jednocześnie dał dziennikarzom do zrozumienia, że zamierza kontynuować swój sprzeciw wobec Władimira Putina.
Podczas konferencji prasowej Władimir Kara-Murza opowiedział o sytuacji, która miała miejsce chwilę po wymianie. Jeden z pracowników rosyjskiej wymiany powiedział mu, że "ma spojrzeć przez okno, bo po raz ostatni widzi swoją ojczyznę".
Kara-Murza odpowiedział, że "nadejdzie dzień, kiedy Rosja będzie wolna - normalny kraj, cywilizowany kraj, europejski kraj". - Wszyscy wrócimy do Rosji - ocenił opozycjonista. Dodał, że nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
Uwolnieni rosyjscy opozycjoniści deklarują powrót do kraju
Uczestniczącym w konferencji był również działacz opozycyjny oraz lider organizacji Otwarta Rosja Andriej Piwowarow. W rozmowie z dziennikarzami podkreślał, że nie wszyscy Rosjanie stoją za wojną Putina przeciwko Ukrainie.
- Nie powinno się kojarzyć ludzi w Rosji z rosyjskim reżimem - zaznaczył Piwowarow. Dodał, że sankcje nie powinny być skierowane przeciw rosyjskiemu społeczeństwu, a przeciwko reżimowi Putina.
Wszyscy trzej rosyjscy opozycjoniści zostali skazani na wieloletnie więzienie z powodu sprzeciwienia się rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Najsurowszą karę otrzymał jednak Władimir Kara-Murza, który apelował o nałożenie sankcji przez Unię Europejską i USA na rosyjskich polityków dopuszczających się łamania praw człowieka. W 2023 roku został skazany na 25 lat odsiadki w kolonii karnej.
Źródła: Deutsche Welle, Interia
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!