Działacze Greenpeace podkreślają, że udowodnili w ten sposób, iż do elektrowni atomowej w Cattenom w Lotaryngii mogliby bez problemu wkraść się również islamscy terroryści. Z tą różnicą, że ci ostatni - zamiast odpalić sztuczne ognie - mogliby doprowadzić do eksplozji w miejscu, gdzie składowane są substancje radioaktywne. Już wczoraj organizacja Greenpeace opublikowała fragmenty nowego raportu międzynarodowej grupy ekspertów, którzy alarmują, że większość francuskich elektrowni jądrowych jest źle chroniona. Władze twierdziły, że to nieprawda. Ekolodzy postanowili udowodnić dzisiaj, że eksperci mieli rację.