USA planują zaostrzyć przepisy dotyczące turystów. Chcą większych kontroli
Stany Zjednoczone planują zmiany wobec zagranicznych turystów. I to także tych, którzy pochodzą z krajów wyłączonych z obowiązku posiadania wizy. Administracja prezydenta Donalda Trump chce, aby każda pierwsza wizyta w USA została poprzedzona okazaniem aktywności w mediach społecznościowych. To jednak jeszcze nie koniec. Na liście znajdują się również inne dane, które chcą sprawdzać urzędnicy.

W skrócie
- USA planują obowiązek przedstawienia historii aktywności w mediach społecznościowych dla wszystkich zagranicznych turystów, także tych z krajów bezwizowych.
- Administracja Donalda Trumpa chce także gromadzić przy wjeździe więcej danych, m.in. e-maile, numery telefonów czy kontakty do rodziny.
- Zmiany to część szerszej polityki zaostrzania przepisów migracyjnych oraz kontroli internetowej.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Donald Trump oraz jego administracja planują wymagać od wszystkich zagranicznych turystów historii aktywności w mediach społecznościowych. Amerykańska telewizja NBC News informuje, że mowa o danych zapisanych do pięciu lat wstecz.
USA. Wjazd do kraju ma być możliwy po okazaniu historii w mediach społecznościowych
Urząd Celny i Ochrony Granic Stanów Zjednoczonych przekazał w komunikacie, że przedstawienie tych danych będzie obowiązkowe dla nowych wjeżdżających do kraju. W tym przypadku mowa także o osobach pochodzących z krajów, w których nie obowiązuje wymóg posiadania wizy.
Amerykański urząd, oprócz aktywności w mediach społecznościowych, chciałby również dodać inne pola gromadzenia danych przyjezdnych. Wśród nich wymienił między innymi adresy e-mail oraz numery telefonów używane w ciągu ostatnich pięciu lat. Ponadto gromadzone miałyby być adresy oraz dane kontaktowe członków najbliższej rodziny.
System może stać się utrudnieniem dla turystów z krajów, które nie są objęte obowiązkiem uzyskania wizy. Przypomnijmy, że do tej pory w ich przypadku konieczne było jedynie wypełnienie elektronicznego systemu autoryzacji podróży (ESTA).Taka procedura obowiązuje np. w Polsce.
NBC News poprosiło amerykański Departament Bezpieczeństwa Krajowego o komentarz w tej sprawie. Do tej pory urzędnicy instytucji nie odnieśli się do zadanych przez redakcję pytań. Stacja poinformowała jednak, że obywatele USA mają 60 dni, aby wypowiedzieć się na temat tej propozycji.
Donald Trump i polityka migracyjna. Amerykańska fundacja o "bezprecedensowym posunięciu"
Dodajmy, że w czerwcu Departament Stanu USA ogłosił, że osoby ubiegające się o określone rodzaje wiz wjazdowych do Stanów Zjednoczonych będą zobowiązane do zmiany profilu w mediach społecznościowych na publiczny.
Fundacja Electronic Frontier nazwała to posunięcie mianem bezprecedensowego i stwierdziła, że celem amerykańskich ograniczeń jest "monitorowanie i tłumienie aktywności zagranicznych studentów w mediach społecznościowych".
Departament Stanu USA zapowiedział ponadto w zeszłym tygodniu, że rozszerzy "kontrolę obecności online", tak aby objęła osoby ubiegające się o wizę H-1B (dla specjalistów w zawodach wymagających zaawansowanej wiedzy) i osoby pozostające na ich utrzymaniu.
Administracja Trumpa planuje kolejne zaostrzenie przepisów imigracyjnych
Przypomnijmy, że od czasu powrotu Donalda Trumpa na fotel prezydenta USA Departament Stanu starał się o cofnięcie wiz osobom, które protestowały przeciwko wojnie w Strefie Gazy.
Administracja Trumpa ogłosiła ponadto plany zaostrzenia przepisów dotyczących różnych form legalnej imigracji po tym, jak obywatel Afganistanu został uznany za podejrzanego o zastrzelenie dwóch członków Gwardii Narodowej w zeszłym miesiącu.
Stany Zjednoczone planują również inne zamiany, a to ze względu na przygotowania do przyszłorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej, których - wraz z Meksykiem i Kanadą - będą gospodarzami. Z tego powodu kraj staje przed wyzwaniem rozwiązania kwestii zagranicznych kibiców.
Źródło: NBC News













