- Jesteśmy tu m.in. dlatego, że KPO, ta perspektywa, o której od praktycznie dwóch lat mówimy w przestrzeni UE jako o planie na odbudowę europejskich gospodarek w związku z tym, co uczyniła w nich pandemia koronawirusa - mówił Andrzej Duda na początku konferencji prasowej w firmie Polskie Sieci Elektroenergetyczne w Konstancinie Jeziornej. Duda stwierdził, że to pandemia oraz atak Rosji na Ukrainę doprowadziły do dzisiejszego kryzysu gospodarczego, inflacji, którą wszyscy obserwujemy. - Problemów, z którymi stykają się dzisiaj nie tylko polska gospodarka i społeczeństwo, ale społeczeństwa praktycznie całej UE, a śmiało można powiedzieć, że i dużej części świata - zaznaczył. - Jeżeli mówimy o KPO i o tej wielkiej perspektywie europejskiej jaką jest ten gigantyczny program dla wszystkich państw europejskich, to mówimy przede wszystkim o tym, że nie tylko chcemy wrócić na ścieżkę rozwoju, ale chcemy przejść do nowoczesnej gospodarki. To jest właśnie droga przez Polskie Sieci Energetyczne do nowoczesnej gospodarki energetycznej Polski, do nowoczesnej gospodarki energetycznej także i Europy - mówił prezydent. - Środki z KPO będą służyły dobru wspólnemu. Infrastruktura, którą sfinansują, będzie się przyczyniać do budowy lepszego świata - mówił Duda. Prezydent Duda podziękował również Mateuszowi Morawieckiemu i jego współpracownikom za prowadzenie negocjacji ws. KPO oraz parlamentarzystom za prace nad ustawą o zmianach w SN.- Europa jest nasza wspólna - wszystko to, co jest w ramach Unii Europejskiej sukcesem Polski, jest także w istocie sukcesem UE, a to, co jest sukcesem UE, w rzeczywistości jest także sukcesem Polski - podkreślił prezydent. Jak mówił, jeśli w Polsce rozwijają się sieci energetyczne, jest nowoczesna infrastruktura, z założenia korzystają z tego także mieszkańcy innych krajów. Zgoda na KPO po "bardzo dogłębnej analizie" Von der Leyen powiedziała, że "Komisja Europejska dała zielone światło na rzecz polskiego KPO po bardzo dogłębnej ocenie". Jak podkreśliła, prawie 43 proc. polskiego planu wspiera cele klimatyczne UE. - Będzie to finansowało renowację setek tysięcy budynków. Polski plan przewiduje 5 mld euro na rozwój energii odnawialnej, takiej, która pochodzi ze słońca czy wiatru na morzu, wykorzystanie również wodoru - powiedziała. Dodała, że zaplanowano w nim również "7,5 mld euro na czystą mobilność, na elektryczne autobusy i tramwaje w polskich miastach". - Następnie mamy kolejny priorytet - cyfryzację. 21 proc. polskiego planu dotyczy właśnie cyfryzacji i na przykład będzie wspierał on szerokopasmowy internet w całym państwie, będzie wspierał uczniów, studentów, pracowników w nabywaniu nowych umiejętności, które są potrzebne w gospodarce jutra. Jednocześnie będzie inwestować w bardzo ważne dla Polski cyberbezpieczeństwo, a także w lepsze, lepiej dostępne usługi publiczne dla obywateli i przedsiębiorstw - podkreśliła Von der Leyen. Ursula Von der Leyen o kamieniach milowych Szefowa KE w swoim wystąpieniu podkreśliła konieczność realizacji przez Polskę zobowiązań dotyczących systemu sądownictwa. - Kamienie milowe muszą być wypełnione, zanim jakiekolwiek wypłaty zostaną wykonane. Pierwsza wypłata będzie możliwa, w momencie kiedy nowe prawo zostanie wdrożone i będzie odnosić się do wszystkich wymagań w ramach tego kontraktu - mówiła von der Leyen. - Dodatkowo, Polska do końca 2023 roku musi wykazać, że wszyscy sędziowie zwolnieni niezgodnie z prawem, zostaną przywróceni na to stanowisku. Będzie to oznaczać postęp, ale nie oznacza to końca drogi, jeżeli chodzi o praworządność w Polsce - podkreśliła szefowa KE. Von der Leyen podczas konferencji prasowej zwróciła uwagę, na trwającą na Ukrainie wojnę z Rosją. - Wojna w Ukrainie trwa. Wielu ludzi uciekło w obliczu ruin i chaosu, w obliczu agresji i przestępstw Putina. Nasza największa siła to solidarność z ludźmi, którzy uciekają przed wojną i są wewnętrznie przesiedleni w Ukrainie - mówiła. Von der Leyen podziękowała Polakom za pomoc udzielaną uchodźcom ukraińskim. - Chciałabym podziękować Polakom z całego serca za ich niesamowitą hojność. Historia nie zapomni waszej solidarności. Powitaliście ponad 3,5 mln uchodźców z otwartymi ramionami. Otworzyliście swoje domy i serca. To jest wspaniały przykład dla całego świata - powiedziała. Premier Mateusz Morawiecki uderza w opozycję Premier Mateusz Morawiecki powiedział podczas konferencji, że Polska chce silnej Unii Europejskiej, "która szanuje prawa suwerennych państw". - Dlatego my rozpoczęliśmy proces reformy wymiaru sprawiedliwości już kilka lat temu. Na tym tle doszło - niepotrzebnie moim zdaniem - do kilku zdarzeń, kilku kolizji w minionych latach - ocenił. Zdaniem premiera wszyscy mogą sobie wyobrazić, że "w ferworze walki politycznej jedna strona, oponenci, przedstawia wszystko w innych barwach". - Tak się stało z naszą szanowną opozycją, że potrafili przekonać niektórych urzędników w Brukseli, że dochodzi tutaj do łamania praworządności. Oczywiście, z mojej perspektywy, sytuacja jest zupełnie inna i sądzę, że bardzo wielu Polaków podziela tę perspektywę - mówił. Dodał, że w październiku 2020 r. polski rząd przystąpił do kolejnej reformy zakładającej likwidację Izby Dyscyplinarnej, ponieważ - jak powiedział: "nie spełniła ona naszych oczekiwań". - Chce powiedzieć jasno. My na pewno nie dopuścimy do anarchii w systemie wymiaru sprawiedliwości, ponieważ do suwerennej decyzji każdego państwa członkowskiego należy właśnie to, aby system działał jak najlepiej - powiedział Morawiecki. Szef rządu ocenił, że w "naszym interesie jest to, aby wszyscy sędziowie byli maksymalnie niezależni, niezawiśli, bezstronni". - I ta reforma, te uzgodnienia w ramach Krajowego Planu Odbudowy", również tego dotyczyły - mówił. "Właśnie tego, żeby poprzez poszerzenie prawa stron do zapewnienia bezstronności, niezależności pójść jeszcze dalej w tym kierunku - dodał premier. Morawiecki: UE może liczyć na Polskę Podczas konferencji Morawiecki zaznaczył, że dzięki walce rządu PiS z korupcją i staraniom o stabilność finansów publicznych, dziś sytuacja finansowa Polski jest dobra "pomimo kilku uderzeń, którym Unia Europejska została poddana". - Dlatego my rozpoczęliśmy projekty z Krajowego Programu Odbudowy właściwie wcześniej: prefinansowanie, refinansowanie, odpowiedni montaż finansowy został przeze mnie, przez rząd, zlecony już wcześniej - stwierdził. Podkreślił, że UE może liczyć na Polskę. - UE mogła liczyć na Polskę w sytuacji bardzo trudnej, gdy dystrybuowaliśmy szczepionki wśród krajów trzecich, z którymi UE najbliżej współpracuje. Albo teraz, kiedy pomagamy Ukrainie - a wiemy, że to jest strategiczny moment. Także kiedy nasi strażacy pomagali gasić wielkie pożary w całej UE i w wielu innych okolicznościach - zaznaczył Morawiecki. Czym jest Krajowy Plan Odbudowy? W środę po południu unijny komisarz ds. gospodarki Paolo Gentiloni poinformował, że KE zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. Każde państwo musiało przygotować KPO, czyli dokument opisujący sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy UE. Polska złożyła KPO już ponad rok temu. Pod koniec października zeszłego roku szefowa KE postawiła warunek, by w polskim KPO znalazło się zobowiązanie rządu m.in. do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN. W ubiegły czwartek Sejm uchwalił zainicjowaną przez prezydenta nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN, czego oczekuje Komisja Europejska w związku z decyzją TSUE. W środę nowelizacją zajmował się Senat, który przyjął nowelizację jednogłośnie. Do ustawy zaproponował jednocześnie blisko 30 poprawek wypracowanych na posiedzeniu senackich komisji. Teraz decyzję w sprawie tych poprawek będzie musiał podjąć Sejm. W ramach Funduszu Odbudowy z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.