Trzeci obywatel Republiki Tadżykistanu, którego Rosjanie wiążą z piątkowym aktem terrorystycznym, w wyniku którego zginęły 133 osoby, przebywa w rosyjskim mieście Samara, gdzie pracuje jako taksówkarz i podczas zamachu znajdował się w tym mieście i nie miał nic wspólnego z tą zbrodnią - przekazało MSW Tadżykistanu. W sobotę MSZ Tadżykistanu, odnosząc się do doniesień medialnych, przekazało, że nie otrzymali od Rosji informacji o udziale swoich obywateli w zamachu w Crocus City Hall, dlatego informacje na ten temat traktowano jako fake news. Ponadto resort spraw zagranicznych Tadżykistanu zaapelował o rzetelność i opieranie się wyłącznie na oficjalnych danych. Strzelanina pod Moskwą. Nieoficjalne informacje o zatrzymaniu sprawców Kanał Baza w rosyjskich mediach społecznościowych przekazał w sobotę, że w pobliżu miejscowości Teply zatrzymano samochód, którym podróżowali rzekomi sprawcy piątkowej strzelaniny w sali koncertowej pod Moskwą. Dwie osoby zostały zatrzymane, z kolei czterem pozostałym udało się uciec. "Zatrzymani okazali się obywatelami Tadżykistanu. Pracują z nimi służby specjalne - są sprawdzani pod kątem udziału w ataku terrorystycznym" - podawano w sieci. Z kolei Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) poinformowała prezydenta Władimira Putina, że po piątkowym zamachu zatrzymano 11 osób, w tym cztery bezpośrednio zaangażowane. Jeszcze w piątek wieczorem Państwo Islamskie (ISIS) przyznało się do przeprowadzenia zamachu pod Moskwą. Niektóre rosyjskie media uważały jednak, że informacje mogą być nieprawdziwe. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!