Amazonia, największy na świecie las deszczowy, zawiera ogromne ilości węgla, który jest uwalniany w miarę niszczenia drzew, ocieplając atmosferę i napędzając zmiany klimatyczne - przypomina Reuters. Deforestacja wkrada się coraz bardziej w głąb puszczy. W pierwszych sześciu miesiącach roku stan Amazonas położony w sercu lasu deszczowego po raz pierwszy odnotował więcej zniszczeń niż jakikolwiek inny stan. Świadek Reutersa widział w ubiegły piątek kilka niedawno wylesionych obszarów w pobliżu drogi na zachód od stolicy stanu Amazonas, Manaus, gdzie bujna dżungla została zamieniona w przestrzenie usiane powalonymi, uschniętymi drzewami. Puszcza amazońska zniszczona przez pożary Tegoroczny wzrost wylesienia przyczynia się również do niezwykle wysokiej liczby pożarów, które prawdopodobnie pogorszą się w nadchodzących miesiącach, powiedziała agencji Reutera Manoela Machado, badaczka zajmująca się pożarami i wylesianiem w Woodwell Climate Research Center i na Uniwersytecie w Oxfordzie. - Jeśli mamy wysoki poziom wylesiania, nieuniknione jest, że będziemy mieć również wysoki poziom pożarów - powiedziała Machado.Zgodnie z informacjami agencji Inpe, Brazylia odnotowała w czerwcu najwyższą od 15 lat liczbę pożarów w Amazonii, chociaż liczba ta jest tylko niewielką część tego, co zwykle obserwuje się, gdy siła żywiołu osiąga szczyt w sierpniu i wrześniu. Zazwyczaj, po tym, jak drwale wycinają cenne drewno, farmerzy wzniecają pożary, aby oczyścić teren pod rolnictwo. Karczowanie Amazonii dla zysku Eksperci w Brazylii winią prawicowego prezydenta Jaira Bolsonaro za lekceważenie ochrony środowiska i ośmielanie drwali, ranczerów i spekulantów ziemskich, którzy karczują Amazonię dla zysku. Ekolodzy liczą na zwycięstwo w październikowych wyborach prezydenckich lewicowego kandydata i byłego prezydenta Luiza Inacio Luli da Silvy, który nadzorował gwałtowny spadek wylesiania w czasie swojej kadencji w latach 2003-2010. Sondaż opublikowany w tym tygodniu pokazał, że Bolsonaro przegrywa z Lulą o 19 punktów proc. Niezależnie od tego, ten rok prawdopodobnie będzie charakteryzował się wysokim poziomem wylesiania i pożarów, ponieważ drwale i właściciele gruntów starają się wykorzystać słabe egzekwowanie prawa przed potencjalną zmianą rządu, twierdzą eksperci cytowani przez agencje Reutera.