Putin zdobył się na gest. Nowy dekret zacieśnia relacje z Chinami
Rosja wprowadza ruch bezwizowy dla obywateli Chin - informuje agencja Reutera. Decyzja Kremla jest kolejnym krokiem w partnerskiej współpracy obu krajów, przypieczętowanej umową zawartą na kilka dni przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę.

W skrócie
- Rosja wprowadza ruch bezwizowy dla obywateli Chin, umożliwiając im 30-dniowy pobyt bez konieczności uzyskania wizy.
- Posunięcie to jest odpowiedzią na analogiczny krok Chin, które wcześniej wprowadziły podobny program wizowy dla Rosjan.
- Współpraca ta jest częścią strategicznego partnerstwa Moskwy i Pekinu, szczególnie istotnego w obliczu rosyjskiej izolacji spowodowanej wojną w Ukrainie.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Dekret podpisany został przez Władimira Putina w poniedziałek. W jego myśl obywatele Chin będą mogli wjechać do Rosji i pozostać na jej terytorium do 30 dni, bez obowiązku posiadania wizy.
Rosja wprowadza ruch bezwizowy dla Chińczyków. Wyraz wdzięczności dla Xi Jinpinga
Z przywileju będą mogli skorzystać turyści, biznesmeni, naukowcy, artyści i sportowcy. Wprowadzone przepisy obowiązywać będą co najmniej do 14 września przyszłego roku.
Z nowych udogodnień wyłączeni zostali studenci, migranci oraz pracownicy sektora logistyki i transportu. Ci wciąż będą musieli ubiegać się o odpowiednie dokumenty umożliwiające wjazd na terytorium Rosji.
W dekrecie Putina wspomniano, że podjęte działania są odpowiedzią na tożsame kroki poczynione wcześniej przez Xi Jinpinga. 15 września Pekin zdecydował się na wprowadzenie tymczasowego programu wizowego, z którego mogą skorzystać rosyjscy turyści, biznesmeni, czy osoby posiadające w Rosji rodzinę.
Również w tym przypadku chodzi jedynie o maksymalnie 30-dniowe wyjazdy, a ważność programu wygasa - podobnie jak w przypadku rosyjskiego dekretu - 14 września 2026 r.
Moskwa i Pekin zacieśniają więzi. "Przegrana Rosji nie leży w interesie Chin"
Obustronne działania chińsko-rosyjskie są elementem umowy o partnerstwie strategicznym, podpisanej na kilka dni przed rozpoczęciem inwazji w Ukrainie. Reuters przypomina, że - chcąc uniknąć konsekwencji zachodnich sankcji - Moskwa opiera się obecnie przede wszystkim na imporcie z Pekinu.
Chiny starały się stworzyć wrażenie, że w kwestii wojny w Ukrainie pozostają neutralne. W połowie roku szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas potwierdziła jednak, że w rozmowie z chińskim ministrem Wang Yi usłyszała, że "przegrana Rosji nie leży w interesie Chin".
Choć Pekin stanowczo zaprzecza, by dostarczał Moskwie uzbrojenia wojskowego, coraz częściej pojawiają się informacje sugerujące, że jest wprost przeciwnie. W lipcu Reuters opublikował wyniki śledztwa, z którego wynika, że Chiny odpowiadają m.in. za produkcję silników do dronów, które wysyłane są do Rosji za pośrednictwem firm-przykrywek.
Źródło: Reuters












