Putin przyjął specjalne zaproszenie. Mowa o wspólnej podróży z Łukaszenką

Oprac.: Aleksandra Wieczorek

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
651
Udostępnij

Podczas rozmowy Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki z rosyjskimi naukowcami ze stacji polarnej Wostok padło wiele pochlebnych słów na temat współpracy obydwu krajów. Choć tematem spotkania miało być otwarcie kompleksu zimowego na tej stacji, białoruski dyktator szybko przeszedł do peanów na cześć Rosji. W pewnym momencie miał zwrócić się do Putina, sugerując mu wspólną wizytę w polarnej bazie. Rosyjski prezydent nie wahał się z odpowiedzią.

Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin
Alaksandr Łukaszenka i Władimir PutinKonstantin ZAVRAZHIN / POOL / AFPAFP

Władimir Putin wraz z Alaksandrem Łukaszenką rozmawiali w niedzielę za pośrednictwem łącza wideo z rosyjskimi naukowcami ze stacji polarnej Wostok - całorocznej stacji polarnej należącej do Rosji, która znajduje się na Antarktydzie.

Podczas wydarzenia omawiano uruchomienie kompleksu zimowego na tej stacji, który m.in. przez rosyjską państwową agencję informacyjną TASS nazywany był "flagowym projektem rosyjskim w rejonie Antarktydy".

Spotkanie Łukaszenki i Putina. "Jesteśmy braćmi"

Łukaszenka, cytowany przez białoruską państwową agencję prasową Belta, przekazał w rozmowie: - Chłopaki wykonują bardzo dobrą robotę. Ja również przyłączam się do słów prezydenta (Rosji - red.) i pragnę wszystkim pogratulować otwarcia nowego kompleksu zimowego na stacji "Wostok". Zainwestowano ogromne pieniądze, miliardy rubli, aby stworzyć tak wygodne i przytulne piękno, w którym nasi chłopcy będą mogli pracować - mówił.

Samozwańczy przywódca Białorusi zwracał też uwagę na to, że Antarktyda jest dziś najsłabiej poznanym kontynentem na świecie, dodając, że to Rosja jest obecnie liderem w jej badaniu i "nikt nie może się z tym równać". - Mieliśmy wspaniały kraj - Związek Radziecki. Pracowaliśmy razem. Ale jeśli ktoś miał nadzieję, że to wszystko zginie, okazuje się, że tak się nie stało, nie zginęło, ale osiągnęło wyższy poziom - obwieścił również Łukaszenka, którego wypowiedź przytacza Belta.

Dziękował także "rosyjskim przyjaciołom", którzy wspierają białoruskich naukowców m.in. w badaniach, kwestiach związanych ze sprzętem czy zakwaterowaniem na stacji. Do samych polarników zwrócił się natomiast z uznaniem, twierdząc, że "dokonują wyczynu" i wszyscy "są z nich dumni". - Żyjcie w przyjaźni. Jesteśmy braćmi, nie mamy się czym dzielić. Wkład w naukę powinien pochodzić zarówno z Rosji, jak i Białorusi.

Białoruski dyktator, zaaferowany nowym obiektem, miał również zwrócić się do Putina, sugerując mu wspólną wizytę na stacji polarnej. - Może wpadniemy tam na chwilę? Wygląda interesująco - miał stwierdzić Łukaszenka, cytowany przez portal Ukraińska Prawda. Na te słowa Putin odpowiedział mu twierdząco: - Tak, dobrze.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Ozdoba przyniósł konstytucję do studia. Dolniak: Chyba pan ją długo odkurzałPolsat NewsPolsat News
Przejdź na