W nagraniu Prigożyn pokazany na płaskim, bezdrzewnym terenie z widocznym w tle pick-upem, mówi, że Grupa Wagnera walczy m.in. z ISIS i Al-Kaidą. - Wszystko jest tak, jak lubimy. Grupa Wagnera prowadzi działania zwiadowczo-poszukiwawcze. Czyni Rosję jeszcze większą na wszystkich kontynentach, a Afrykę - jeszcze bardziej wolną. Sprawiedliwość i szczęście dla afrykańskich narodów. Walczymy z ISIS, Al-Kaidą i innymi bandziorami - mówi Prigożyn w nagraniu opublikowanym na kanale Telegramu "Razgruzka Wagnera". Pod koniec lipca Prigożyn został sfotografowany w Petersburgu podczas szczytu afrykańsko-rosyjskiego, gdzie ściskał dłoń przedstawiciela Republiki Środkowoafrykańskiej Freddy’ego Mathurina Mapouki. Wagnerowcy w Afryce Grupa Wagnera jest uznawana za nieformalne narzędzie polityki zagranicznej Kremla. Formacja ta jest obecna m.in. w Mali, Libii i Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie militarnie wspiera tamtejsze rządy, w zamian otrzymując m.in. dostęp do strategicznych surowców, jak złoto, ropa naftowa czy diamenty. Grupa działa także, choć z różnym natężeniem, w innych krajach Afryki - w Kenii, Mozambiku, Burkina Faso, Gwinei Równikowej, Demokratycznej Republice Konga, Zimbabwe, RPA oraz na Madagaskarze. Sekretarz stanu USA Antony Blinken ocenił na początku miesiąca, że Grupa Wagnera prawdopodobnie nie miała nic wspólnego z puczem w Nigrze, ale próbuje wykorzystać obecną sytuację na korzyść Rosji i jej interesów w Afryce. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!