Premier Netanjahu ma kolejny problem. Chcą jego dymisji i nowych wyborów

Karolina Głodowska

Oprac.: Karolina Głodowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
913
Udostępnij

W Izraelu wybuchły nowe protesty. Ulicami miast przeszło tysiące obywateli, którzy domagają się od premiera Benjamina Netanjahu dymisji i nowych wyborów parlamentarnych. Demonstranci obwiniają władzę za kryzys po ataku Hamasu 7 października, przesiedlenia czy tragiczną sytuację wciąż przetrzymywanych w Strefie Gazy zakładników.

Protesty w Izraelu. Demonstranci domagają się rezygnacji premiera Netanjahu
Protesty w Izraelu. Demonstranci domagają się rezygnacji premiera NetanjahuAHMAD GHARABLIAFP

"Nie poddamy się!" czy "Rząd zła!" - skandowali demonstranci w Tel Awiwie, podczas przemarszu przez centrum miasta. Domagali się przy tym jego dymisji, a także nowych wyborów parlamentarnych. Protestujący pojawili się w sobotę wieczorem w Tel Awiwie i Hajfie.

W sobotnich demonstracjach wzięli także udział krewni ofiar ataku Hamasu z 7 października oraz mieszkańcy regionów przygranicznych ze Strefą Gazy i Libanem, którzy musieli opuścić swe domy. AFP donosi o wielu protestujących z transparentami, na których przeczytać można było o odpowiedzialności izraelskiego rządu za porwania dokonane przez bojowników Hamasu i przetrzymywanie uwięzionych w Strefie Gazy.

Tymczasem Benjamin Netanjahu zapowiedział w sobotę wieczorem, że wojna w Gazie będzie kontynuowana "do osiągnięcia wszystkich celów". - Zniszczenia Hamasu, powrotu zakładników i zapewnienia, że w przyszłości Gaza nie będzie stanowiła już zagrożenia dla Izraela - zapowiedział.

Izrael: Premier Netanjahu ma kolejny problem. Wybuchy nowe protesty

W ubiegłym roku masowe protesty w Izraelu odbywały się przeciwko kontrowersyjnej reformie sądownictwa, którą chciał przeprowadzić rząd Netanjahu. Te przetaczały się przez kraj praktycznie przez większą część roku. Już w marcu informowaliśmy o potężnym kryzysie. Z reformą forsowaną przez rząd Benjamina Netanjahu nie zgadzało się tysiące obywateli, a w marcu - zdaniem mediów - na ulicach izraelskich miast wyszło około pół miliona ludzi.

Z biegiem czasu sytuacja eskalowała - w lipcu 2023 roku na drogach pojawiła się nawet policja z armatkami wodnymi. Informowano o dziesiątkach aresztowanych.

Po krwawym ataku Hamasu na Izrael na początku października i rozpoczęciu izraelskiej ofensywy w Gazie antyrządowe protesty osłabły, ale wtedy dochodziło do demonstracji. Na początku listopada informowaliśmy o demonstrantach domagających się ustąpienia premiera ze stanowiska. Protest korelował z opublikowanymi wtedy badaniami opinii publicznej, które przyniosły druzgocące dla Benjamina Netanjahu wyniki.

Oburzenie wywołała też tragiczna pomyłka armii, w której zginęło trzech zakładników. W połowie grudnia w związku z tym co najmniej kilkaset osób zaprotestowało w Tel Awiwie "przeciwko działaniom rządu wobec pojmanych na początku wojny w Izraelu".

---

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      „Prezydenci i Premierzy”. Gorący polityczny styczeń
      „Prezydenci i Premierzy”. Gorący polityczny styczeńPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      476
      Super
      relevant
      270
      Hahaha
      haha
      98
      Szok
      shock
      29
      Smutny
      sad
      22
      Zły
      angry
      18
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      913
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na