Posiedzenie za zamkniętymi drzwiami w PE. Sprawa dotyczy immunitetu Dworczyka

Aleksandra Czurczak

Oprac.: Aleksandra Czurczak

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
323
Udostępnij

Wysłuchanie ws. uchylenia immunitetu Michałowi Dworczykowi (PiS) miało miejsce w PE w Strasburgu. Posiedzenie odbyło się w czwartek "za zamkniętymi drzwiami". Europoseł skomentował jedynie, że jest on "osobą poszkodowaną", a Adam Bodnar, kierując do PE wniosek o uchylenie mu immunitetu, kierował się motywami politycznymi.

W PE w Strasburgu odbyło się wysłuchanie ws. uchylenia immunitetu Michałowi Dworczykowi
W PE w Strasburgu odbyło się wysłuchanie ws. uchylenia immunitetu Michałowi DworczykowiZbyszek Kaczmarek/REPORTER/Wojciech OlkusnikEast News

Dworczyk po wyjściu z wysłuchania powiedział dziennikarzom, że trwało ono niecałe 20 minut.

- Przedstawiłem całą sytuację związaną z okolicznościami ataku hakerskiego na skrzynki polskich polityków, w tym moją. O szczegółach nie mogę mówić, ponieważ posiedzenie odbywa się w trybie in camera (za zamkniętymi drzwiami - red.) - powiedział.

Dodał też, że - jego zdaniem - prokurator generalny Adam Bodnar, kierując do PE wniosek o uchylenie mu immunitetu, kierował się motywami politycznymi.

- Co do tego jestem przekonany, bo tak jak powiedziałem, przez kilka lat miałem status osoby poszkodowanej i nadal jestem osobą najbardziej zainteresowaną w tym, żeby znaleźć hakerów, przestępców, którzy się włamali na moją skrzynkę mailową, a również na skrzynki kilkudziesięciu innych polskich polityków - powiedział.

Uchylenie immunitetu Michałowi Dworczykowi. Postępowanie in camera

Sprawę skomentował w rozmowie z dziennikarzami europoseł Michał Wawrykiewicz (KO), który wziął udział w posiedzeniu komisji. - Kluczowe znaczenie dla decyzji komisji (prawnej PE) i potem Parlamentu na posiedzeniu plenarnym ma okoliczność, czy dany wniosek prokuratury jest motywowany politycznie - zaznaczył.

Dopytywany, czy wniosek w sprawie Dworczyka jest motywowany politycznie, odparł, że przepisy zobowiązują go, by nie wypowiadał się przed zakończeniem procedury.

- Postępowanie toczy się in camera, czyli za zamkniętymi drzwiami, i nie wolno mi ujawniać szczegółów. Natomiast (…) widzimy, czego dotyczy wniosek. Wniosek dotyczy postępowania prokuratury w zakresie utrudniania postępowania, usuwania maili, tak aby prokuratura nie mogła ich włączyć do materiału dowodowego. To chyba w obiektywny sposób mówi samo za siebie, jaki charakter ma to postępowanie - powiedział europoseł KO.

Afera mailowa. Adam Bodnar skierował wniosek do PE

Prokurator generalny Adam Bodnar pod koniec sierpnia 2024 r. skierował wniosek do PE o uchylenie immunitetu Dworczykowi w związku z zarzutami o udział polityka w tzw. aferze mailowej. Po odczytaniu wniosku na posiedzeniu plenarnym PE jego szefowa Roberta Metsola skierowała sprawę do JURI.

Komisja rozpatruje łącznie sześć wniosków z Polski. Pięć dotyczy europosłów PiS i poza Dworczykiem to: Adam Bielan, Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i Daniel Obajtek. JURI zajmuje się też wnioskiem o uchylenie immunitetu Grzegorzowi Braunowi, który jest europosłem niezrzeszonym.

Zgodnie z regulaminem zainteresowany może pojawić się na wysłuchaniu, by przedstawić swoje argumenty. Dworczyk został zaproszony na wysłuchanie przez komisję na 23 stycznia. Nie mógł się wziąć udziału w posiedzeniu, więc JURI zaprosiła go ponownie na 13 lutego.

Następnie komisja przygotuje sprawozdanie, które zostanie poddane pod głosowanie. W ostatnim kroku cała izba zagłosuje na posiedzeniu plenarnym.

Afera mailowa. Michał Dworczyk podejrzany o popełnienie przestępstwa

Tzw. afera mailowa wybuchła w czerwcu 2021 r., gdy w internecie pojawiła się treść korespondencji ze skrzynki mailowej Dworczyka. Polityk oświadczył wtedy, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę e-mail i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały służby państwowe.

Ocenił też, że "w skrzynce mailowej będącej przedmiotem ataku hakerskiego nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny".

W kolejnych latach w mediach pojawiały się doniesienia, że hakerzy upublicznili wiele informacji, które dotyczyły rządu Zjednoczonej Prawicy. W postępowaniu nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie zgromadzono materiał dowodowy uzasadniający podejrzenie popełnienia przestępstw przez Dworczyka.

W ocenie prokuratury było to niedopełnienie obowiązków ciążących na nim - jako m.in. wiceszefie MON, a następnie ministrze bez teki, szefie KPRM - wynikających m.in. z ustawy o ochronie informacji niejawnych. Dworczykowi zarzucono też utrudnianie postępowania karnego, prowadzonego w śledztwie w sprawie przełamania zabezpieczeń i uzyskania nieuprawnionego dostępu do skrzynki mailowej.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Zandberg w "Graffiti": Już widziałem tę konferencję. Wtedy Brzoska nazywał się PalikotPolsat NewsPolsat News
Przejdź na