Północnokoreańscy żołnierze trafią na Ukrainę? Natychmiastowa reakcja USA

Oprac.: Dagmara Pakuła
Pentagon ma monitorować ewentualne pojawienie się północnokoreańskich wojsk w Rosji. Miałyby one wspomóc kraj Władimira Putina w wojnie w Ukrainie. Według rzecznika Pentagonu żołnierze Kim Dzong Una staliby się tam "mięsem armatnim". Dodał jednak, że rozwój sytuacji należy bacznie obserwować.

Pojawienie się wojsk Korei Północnej na froncie w Ukrainie traktowane jest na razie w kategorii pogłosek.
- Myślę, że gdybym był odpowiedzialny za wojsko Korei Północnej, zakwestionowałbym wysłanie moich sił jako mięsa armatniego w nielegalnej wojnie - powiedział rzecznik prasowy Pentagonu Patric Ryder podczas konferencji prasowej.
Ryder dodał jednak, że ewentualne militarne wsparcie Rosji przez Koreę Północną jest czymś, co "zdecydowanie należy monitorować".
Wojna w Ukrainie. Putin zacieśnia współpracę z Koreą Północną
W czerwcu prezydent Rosji odwiedził Koreę Północną pierwszy raz od 24 lat. Wizyta zaowocowała podpisaniem przez przywódców obu państw traktatu o wszechstronnym partnerstwie strategicznym.
Wśród jego założeń jest m.in. wzajemna pomoc w przypadku agresji na jedną ze stron tej umowy. O tym postanowieniu powiadomił sam Putin po rozmowach z Kim Dzong Unem.
Putin oczekuje, że współpraca Rosji z Koreą Północną zadziała jako środek odstraszający dla Zachodu. Uznał przy tym, że nie ma jednak potrzeby wykorzystywania północnokoreańskich żołnierzy w wojnie na Ukrainie.
Wcześniej USA i Korea Południowa zarzuciły Korei Północnej zaopatrywanie Rosji w broń wykorzystywaną w Ukrainie. Oba kraje stanowczo zaprzeczają.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!