Media: Pracownicy koncernów zbrojeniowych USA mogą trafić do Ukrainy
Administracja prezydenta USA Joe Bidena rozważa wydanie zezwolenia amerykańskim koncernom zbrojeniowym na wysyłanie pracowników do Ukrainy - poinformowała stacja CNN. Celem Bidena jest pomoc ukraińskim siłom w naprawianiu dostarczonego przez USA sprzętu. Do tej pory ta pomoc była udzielana telefonicznie, bądź przez czat video.
- Przedstawiciele amerykańskiej administracji są w trakcie pracy nad nowymi wytycznymi, które jeszcze nie uzyskały ostatecznej akceptacji ze strony prezydenta - powiedzieli rozmówcy CNN.
- Nie podjęliśmy jeszcze żadnych decyzji i jakakolwiek rozmowa na ten temat jest przedwczesna - oznajmił jeden z urzędników. - Prezydent jest absolutnie zdecydowany nie wysyłać amerykańskich żołnierzy do Ukrainy - zapewnił.
Jeśli decyzja w sprawie przedstawicieli koncernów zbrojeniowych zostanie podjęta, to prawdopodobnie będzie wdrożona jeszcze w tym roku - stwierdzili urzędnicy. Pozwoli to Pentagonowi po raz pierwszy od lutego 2022 roku, czyli rozpoczęcia przez Rosję pełnowymiarowej wojny przeciw Ukrainie, zawierać z amerykańskimi firmami kontrakty na pracę w tym kraju.
Urzędnicy mają nadzieję, że przyśpieszy to konserwację i naprawę systemów broni wykorzystywanych w ukraińskiej armii. Regularnej konserwacji będą zapewne wymagały - na przykład - samoloty wielozadaniowe F-16, które Ukraina ma otrzymać w tym roku.
Administracja Bidena ma plany. Chcą wysłać pracowników do Ukrainy
Dotąd Biden obstawał przy tym, by wszyscy Amerykanie, a zwłaszcza amerykańscy żołnierze, unikali przebywania na linii frontu w Ukrainie. Z tego względu amerykański sprzęt wojskowy, który uległ poważnemu uszkodzeniu w trakcie walk, musi być transportowany w celu naprawy do Polski, Rumunii lub innych krajów NATO, co zajmuje czas. Ukraińcom pomagają też żołnierze amerykańscy, ale tylko przez chat wideo lub zabezpieczony telefon.
W ostatnich miesiącach urzędnicy administracji zaczęli poważnie zastanawiać się nad złagodzeniem tych restrykcji, gdyż Rosja odnosi znaczne sukcesy na polu walki, a pomoc finansowa dla Ukrainy utknęła na pewien czas w Kongresie.
Zdaniem obecnych i byłych urzędników zmiana podejścia prawdopodobnie nie doprowadzi do pojawienia się w Ukrainie tak dużej liczby przedstawicieli firm zbrojeniowych, jak niegdyś w Iraku czy Afganistanie. Mowa raczej o kilkudziesięciu czy kilkuset osobach.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!