Watykańskie magazyny pełne są darów przywożonych papieżowi przez szefów państw i rządów oraz pamiątek z podróży. Ich kolejna partia trafiła właśnie do sprzedaży - podobnie jak to miało miejsce na początku 2015 roku. Wystawiono je w gablotach sklepu, odwiedzanego głównie przez pracowników i mieszkańców Watykanu oraz osoby upoważnione do robienia w nim zakupów. Na umieszczonych obok każdego przedmiotu karteczkach jest informacja, jaką minimalną cenę należy zaoferować. Do kupienia jest m.in. przywieziony z Neapolu kask motocyklowy z napisem w tamtejszym dialekcie: "Matka Boża niech ci towarzyszy, ale to ty prowadzisz". Kto chce zostać posiadaczem tej pamiątki musi wyłożyć co najmniej 120 euro. 250 euro to minimalna cena modelu jachtu w specjalnej gablocie, a także rzeźby. Za drewniane figurki krokodyli, żółwi i słoni trzeba zapłacić co najmniej po 30 euro, za ramki do zdjęć - 10 euro, a za ponczo z Ameryki Południowej - 50 euro. Fajka to wydatek ponad 200 euro. Kupić można też zabawną statuetkę przedstawiającą papieża z czarną teczką, z którą zawsze wsiada do samolotu, kubeczki do jego ulubionego napoju - mate, torby, talerze, cenne pióra wieczne. Papieska loteria Dziennik "Il Messaggero" przypomina, że jednocześnie od października trwa w Watykanie sprzedaż biletów czwartej edycji papieskiej loterii. Do wygrania w niej są także prezenty, jakie otrzymał Franciszek. Bilety w cenie 10 euro można kupić w miejscach odwiedzanych w Watykanie przez turystów i pielgrzymów. Dochód z ich sprzedaży, jak zapowiedziano, zostanie przekazany na pomoc dla ludności z terenów zniszczonych przez trzęsienie ziemi w środkowych Włoszech i dla bezdomnych. Wygrać można samochód osobowy, rowery, cenne pióro i zegarek, ekspres do kawy, czarną teczkę i komplet sztućców. Losowanie odbędzie się 2 lutego przyszłego roku. Papieska loteria cieszy się bardzo dużą popularnością. Z Rzymu Sylwia Wysocka