W sprawie policja zatrzymała dziewięć osób, w Chanii, Atenach i Salonikach - podaje portal Hellas Posten. Komórki jajowe pobierano od opłaconych kobiet z Mołdawii, Ukrainy, Gruzji, Rumunii i Bułgarii, a odbiorcami embrionów lub noworodków były rodziny pochodzące zarówno z państw Unii Europejskiej, jak i spoza niej. Oszustwa kliniki in vitro na Krecie Jak informuje dziennik "Kathimerini" w ten sposób oszukano co najmniej 182 kobiety. Biurokracja panująca w krajowym w systemie adopcyjnym w Grecji - wyjaśnia portal - skłaniała osoby bezskutecznie starające się o dziecko do decyzji o sprzecznej z prawem adopcji oraz nielegalnym kupnie komórek jajowych. Zgodnie z prawem adopcja "prywatna" jest w Grecji dozwolona tylko wtedy, kiedy nie towarzyszy jej transakcja pieniężna. Ta sama zasada dotyczy przypadków surogacji i dawstwa komórek jajowych. Śledztwo dotyczy 400 przypadków przestępstw Proces adopcji "prywatnej" rozpoczyna się od podpisania oświadczenia przez przyszłych rodziców u notariusza, następnie zaś służby socjalne sprawdzają, czy są spełnione wszystkie wymagane prawem warunki. Portal Keeptalking Greece dodaje, że śledztwo dotyczy 400 przypadków przestępstw, a korzyści uzyskane przez organizatorów procederu sięgały od 70 tys. do 100 tys. euro, a czasem nawet 120 tys. euro. W trakcie postępowania zlokalizowano nie mniej niż 30 młodych kobiet, mieszkających w kilku domach pod ścisłym nadzorem kliniki - część z nich była dawczyniami komórek, inne surogatkami, niektóre były w ostatnich tygodniach ciąży. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!