Impreza, którą Ilan Sor nazwał, "zjednoczeniem sił opozycyjnych", odbyła się w niedzielę w moskiewskim hotelu. W jej trakcie zapowiadano, że to "w centrum Moskwy, zostanie napisana historia Mołdawii". Przedstawiciele sił prorosyjskich są m.in. przekonani, że "bezmyślna eurointegracja Mołdawii będzie mieć katastrofalne skutki" - relacjonują mołdawskie media. Przebywający poza granicami kraju Ilan Sor znajduje się na listach sankcyjnych Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Kanady. W Mołdawii polityk jest skazany na 15 lat więzienia za pranie brudnych pieniędzy i oszustwa finansowe. Mołdawia. Oligarcha Ilan Sor zakłada prorosyjski blok Oprócz Sora, w moskiewskim wydarzeniu uczestniczyła m.in. prorosyjska baszkanka autonomicznej Gagauzji (regionu Mołdawii) Evghenia Gutul oraz mołdawska deputowana Marina Tauber, również znana z prorosyjskich sympatii. Nowy projekt polityczny nazywać się ma Victorie, a po rosyjsku Pobieda, czyli zwycięstwo. Wielu ekspertów, zajmujących się Mołdawią, spodziewa się w najbliższych miesiącach próby konsolidacji sił prorosyjskich w tym kraju przed jesiennymi wyborami prezydenckimi oraz przyszłorocznymi - do parlamentu. Celem Moskwy jest, według władz w Kiszyniowie, zdestabilizowanie kraju i obalenie prozachodnich władz, chcących wprowadzić kraj do UE. Mołdawia. Ilan Sor ma grać pierwsze skrzypce Ilan Sor będzie, według analityków, grać główne skrzypce w tych procesach - oligarcha już wcześniej wykazał swoją "skuteczność", sięgając po nielegalne działania, manipulacje, przekupywanie polityków i wyborców. Evghenii Gutul, która w ostatnim czasie zaktywizowała się na scenie politycznej, analitycy wróżą możliwą rolę "liderki" sił prorosyjskich. Eksperci nie wykluczają, że do prorosyjskiego frontu Sora w Mołdawii (pod naciskiem Moskwy) dołączą z czasem socjaliści i komuniści, którzy - pomimo prorosyjskiego stanowiska - zachowywali dotychczas "bezpieczną odległość" wobec Ilana Sora i jego projektów. Prorosyjska partia żąda unieważnienia wyborów W mijającym tygodniu przedstawiciele partii Sora złożyli wniosek do Centralnej Komisji Wyborczej o unieważnienie wyborów lokalnych, które odbyły się jesienią ubiegłego roku. To pokłosie decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodne z konstytucją ograniczenia, które bezpośrednio dotknęły ugrupowanie. 26 marca organ orzekł, że zmiany dokonane w ordynacji wyborczej, które ograniczyły możliwości startu kandydatów zdelegalizowanej partii Sor były niezgodne z konstytucją Mołdawii. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!