W ostatnich tygodniach ulewne deszcze, wywołujące powodzie i osuwiska ziemi, dotknęły wiele regionów Indii, nie oszczędzając nawet stolicy. Szacuje się, że liczba ofiar lawin błotnych i osuwisk, do których doszło w stanie Kerala na południu kraju, przekroczy 300. Jednocześnie władze północnego stanu Uttarańćal, który graniczy z Chinami i Nepalem, poinformowały, że ok. 3700 pątników, którzy utknęli na podmytym przez deszcze szlaku pielgrzymkowym, zostało uratowanych i przetransportowanych drogą powietrzną do bezpiecznego miejsca. Celem pielgrzymów była świątynia boga Śiwy położona na wysokości 3600 m n.p.m. To hinduistyczne miejsce kultu jest dostępne wyłącznie latem. Prowadzi do niego 22-kilometrowy, stromy szlak. Deszcze monsunowe, które w Azji Południowej występują od czerwca do września, nie są nowym zjawiskiem, ale zmiany klimatyczne powodują, że są one bardziej nieregularne i intensywniejsze. "Latające rzeki" . "Płyną" z tropików i wywołują ulewny deszcz Sytuację pogarsza występowanie tzw. rzek atmosferycznych, zwanych też "latającymi rzekami". To ogromne, niewidoczne wstęgi pary wodnej, które powstają w wyniku parowania wody morskiej w oceanach. Para ta w postaci kolumny lub strumienia w dolnej części atmosfery przechodzi z terenów tropikalnych do chłodniejszych stref geograficznych. Opada ona w postaci ulewnych deszczy, niosących z sobą niszczycielską moc powodzi, lawin błotnych i osuwisk ziemi. W latach 1951-2020 w porze monsunowej wystąpiło w Indiach łącznie 574 "latających rzek", a ich częstotliwość z wzrasta z czasem - ustalił zespół naukowców z Indyjskiego Instytutu Technologii (IIT) i Uniwersytetu Kalifornijskiego. W ich artykule opublikowanym w ubiegłym roku w "Nature" czytamy, że w ciągu ostatnich 20 lat prawie 80 proc. rzek atmosferycznych spowodowało powodzie w tym kraju. "Wzrasta zmienność wilgoci transportowanej w kierunku subkontynentu indyjskiego w porze monsunowej. W efekcie zdarzają się krótkie okresy, kiedy cała wilgoć z ciepłych mórz jest zrzucana przez rzeki atmosferyczne w ciągu kilku godzin lub kilku dni" - powiedział w rozmowie z BBC dr Roxy Matthew Koll, naukowiec z Indyjskiego Instytutu Meteorologii Tropikalnej. "Latające rzeki" w Indiach. Osiągają potężne rozmiary Niewidoczna dla ludzkiego oka "latająca rzeka" może osiągać długość ponad 5 tys. km. Średnia szerokość to 500 km i głębokość prawie 3 km. Według badaczy atmosfery z NASA można ją zobaczyć jedynie za pomocą fal podczerwonych i mikrofalowych. Meteorolodzy łączą występowanie rzek atmosferycznych także z ulewnymi opadami i powodziami w innych częściach świata, m.in. burzami gradowymi w Iranie, Iraku, Kuwejcie i Jordanii w kwietniu 2023 r., tzw. "bombą deszczową", która spadła na Australię w 2022 r., czy intensywnymi opadami w Chinach, Japonii i Korei w porze monsunowej w 2021 r. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!