W slumsach dzielnicy Czanakjapuri w Delhi nie ma świeżej wody. Temperatura wynosi tam obecnie ponad 40 stopni Celsjusza, a promienie słońca odbijają się od blaszanych dachów chat. Jak relacjonuje CNN, gdy pojawiają się dostawy wody dziesiątki osób biegnie naraz do ciężarówki. Niektórzy w desperacji wspinają się na nią, aby jak najszybciej dostać się do rur. Rekordowe upały w Indiach. Brakuje wody Niestety w tym zamieszaniu wielu osobom nie udaje "załapać się" na wodę. - W mojej rodzinie jest 10 osób - sześcioro dzieci, ja z mężem, teściowie, czasem wpadają krewni - jak mamy wszyscy kąpać się w jednym wiadrze wody? - powiedział CNN Punam Szah, matka sześciorga dzieci. Ostatnio rodzinie kobiety nie udało się dostać nawet jednego wiadra. Kiedy przyjechała ciężarówka z wodą, Punam pracowała przy ulicznym stoisku z jedzeniem. Choć rzuciła wszystko i pobiegła do ciężarówki, było już za późno, bo woda się skończyła. W tej sytuacji Punam musi kupić wodę, której cena wynosi obecnie ponad połowę jej dziennych zarobków. Kobieta zarabia codziennie około trzy dolary (ok. 12 zł). Ponieważ północne Indie nawiedziły rekordowe upały, władze Delhi zaczęły racjonować bezpłatne dostawy wody. Wcześniej dzielnica, w której mieszka Punam otrzymywała od dwóch do trzech dostaw cystern dziennie. Teraz przyjeżdża jedna. Według indyjskiego Departamentu Meteorologii temperatura w Delhi w ciągu ostatniego tygodnia przekraczała 40 stopni Celsjusza, a w środę zmierzono tam 52,3 stopnia Celsjusza. Jest to najwyższa temperatura od rozpoczęcia pomiarów w tym kraju. Pogoda staje się nieznośna. Indie bez wody Do tej pory w stolicy odnotowano co najmniej jeden zgon spowodowany upałem - w skali całego kraju było ich kilkadziesiąt. W szpitalu Ram Manohar Lohija w Delhi na oddziale udaru cieplnego, który wyposażono w zimne zbiorniki zanurzeniowe, leczy coraz więcej osób. - Śmiertelność z powodu udaru cieplnego jest bardzo, bardzo wysoka, wynosi blisko 60-80 proc. - relacjonuje dr Ajaj Szukla, dyrektor medyczny szpitala. Jak podkreślił, największe szanse na przeżycie daje natychmiastowe schłodzenie organizmu. Pacjent, który zmarł w Delhi, został przyjęty do wspomnianego szpitala. Był 40-letnim robotnikiem i pracował w upale na świeżym powietrzu. W ubiegłym tygodniu północno-wschodnie stany indyjskie Bengal zachodni oraz Mirozam zostały dotknięte silnymi wiatrami i ulewnymi opadami deszczu. W minioną niedzielę Zatokę Bengalską nawiedził natomiast cyklon Remal, który przyczynił się do śmierci 65 osób. Źródło: CNN ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!