- Jeśli będziemy to systematycznie robić przez sześć, osiem tygodni, to liczby dramatycznie spadną - powiedział Jens Spahn w wywiadzie dla gazety "Neue Osnabrücker Zeitung". - Wielu ludzi nawet nie wyruszy w podróż, wiedząc, że w ciągu 48 godzin zostaną odesłani do bezpiecznego państwa poza Unią Europejską - dodał polityk. Pomysł wysyłania migrantów do państw trzecich należy do głównych propozycji w tworzącym się programie Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej. Jens Spahn jest jej wiceprzewodniczącym. Propozycja przewiduje, że rząd będzie zawierać umowy z państwami, do których można by bezpiecznie odsyłać uchodźców. - Prawdopodobnie zgodziłaby się Rwanda. Ghana być może też. Powinniśmy również rozmawiać z krajami Europy Wschodniej, takimi jak Gruzja i Mołdawia - wskazał Jens Spahn. Członek Bundestagu dodał, że konwencja dotycząca statusu uchodźców nie precyzuje, że schronienie przed wojną i prześladowaniami musi być udzielane w Unii Europejskiej. - Jeśli upewnimy się, że uchodźcy mają schronienie i mogą żyć bez strachu, to warunki konwencji są wypełnione - wskazał Spahn. Niemcy. Polityk chce odsyłać uchodźców do Rwandy Były minister zdrowia w rządzie Angeli Merkel ma nadzieję, że pomysł zyska poparcie innych państw UE. - Jeśli nasze przesłanie się rozejdzie, to ludzie przestaną płacić przemytnikom i nie będą wyruszać w tę niebezpieczną podróż przez Morze Śródziemne. Skończy się umieranie i prawo dżungli - ocenił Jens Spahn. Jego zdaniem skuteczna realizacja propozycji odbierze poparcie radykalnej prawicy w Niemczech. Pomysł Niemców nie jest nowy. Plan wysyłania migrantów do Rwandy zaproponował Brytyjczykom rząd Borisa Johnsona w 2022 r. Brytyjski Sąd Najwyższy uznał jednak, że Rwanda nie należy do bezpiecznych państw. Ostatecznie brytyjski parlament przyjął przepisy w zeszłym tygodniu. Nielegalni migranci, którzy zostaną złapani w Wielkiej Brytanii przez policję, będą automatycznie wysyłani do Rwandy niezależnie od ich pochodzenia i złożenia wniosku azylowego. Źródło:"Neue Osnabrücker Zeitung"