Niepokojąca decyzja Niemców w sprawie granicy z Polską i Czechami

Oprac.: Joanna Mazur
Po godz. 13 szefowa niemieckiego MSW Nancy Faeser poinformowała o zaostrzeniu kontroli na granicy z Czechami i Polską. Potwierdziły się tym samym doniesienia reportera Interii i Polsat News Tomasza Lejmana. Podobne działania wprowadziła we wtorek Polska na granicy ze Słowacją.

Decyzję o zaostrzeniu kontroli na granicy polsko-niemieckiej oraz czesko-niemieckiej Berlin ogłosił w środę. Doniesienia medialne o tym, że Niemcy zdecydują się na taki ruch, pojawiły się już kilka dni temu. To, że granica zostanie uszczelniona od godz. 13:00 w środę, ustalił Tomasz Lejman.
Nancy Faeser argumentowała, że Niemcy muszą zatrzymać "okrutny biznes przemytników, którzy dla maksymalnego zysku narażają ludzkie życia". - Dlatego Bundespolizei od razu rozpoczyna dodatkowe, wyrywkowe kontrole na głównych trasach przemytników na granicach z Polską i Czechami. One uzupełnią patrolowanie, które już w ostatnich miesiącach znacznie zintensyfikowaliśmy - powiedziała.
Niemcy. Wracają kontrole na granicy z Polską
Jak dodała szefowa niemieckiego MSW, administracja kanclerza Olafa Scholza jest "w ścisłym kontakcie z Czechami i Polską oraz z landami Saksonią i Brandenburgią, aby wszystkie środki po obu stronach naszych granic były jak najlepiej zintegrowane". Dodała, że kontrole mające powstrzymywać nielegalny przerzut migrantów będą w różnych miejscach.
- Jednocześnie dbamy o to, aby kontrole jak najmniej wpływały na życie codzienne ludzi, na pracowników transgranicznych i handel - zapewniła.
Faeser zaznaczyła przy tym, że "każda osoba na granicach zewnętrznych UE musi być ściśle sprawdzona i zarejestrowana". - Ci, którzy mają niewielką szansę na ochronę w UE, muszą przejść legalną procedurę azylową na zewnętrznych granicach i być stamtąd bezpośrednio deportowani w przypadku odrzucenia - mówiła.
Interia: W czwartek rozmowa szefów MSW Polski i Niemiec
Z informacji Interii wynika, że na czwartek zaplanowana jest rozmowa telefoniczna ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego z szefową niemieckiego MSW Nancy Feaser na temat niemieckich planów wzmocnienia granicy.
- Wtedy będziemy wiedzieć więcej - mówi nasz rozmówca z rządu. I dodaje, że odczucia dotyczące decyzji Niemiec są w rządzie ambiwalentne. - Z jednej strony dobrze, że Niemcy w końcu dostrzegli problem i zaczęli lepiej chronić swoje granice. Z drugiej strony nie mamy wątpliwości, że ta sprawa ma kontekst wyborczy i jest próbą stworzenia wrażenia, że to Polska, która od lat powtarza o potrzebie wzmacniania kontroli granic Unii, jest dziś największym problemem jeśli chodzi o nielegalną migrację - uważa nasz rozmówca.
Dziś trudno powiedzieć, z jakimi konsekwencjami dla podróżujących będzie się wiązać zapowiedziana przez stronę niemiecką kontrola granicy z Polską.
Wzmocnienie granicy, które Polska wprowadziła na granicy ze Słowacją ma charakter wyłącznie kontroli drogowej i - jak mówi Interii Anna Michalska ze Straży Granicznej - nie wiąże się z utrudnieniami i kontrolami dla wszystkich podróżujących.
- Czym innym jest wzmocniona kontrola drogowa na granicy, czyli to, co wprowadziliśmy na granicy ze Słowacją, a czym innym są tymczasowe kontrole graniczne, które wymagają rozporządzenia ministerstwa i muszą zostać zgłoszone z wyprzedzeniem do instytucji unijnych - mówi Interii Anna Michalska ze Straży Granicznej. - Tymczasowa kontrola graniczna może mieć charakter stały, czyli dotyczyć wszystkich podróżujących bądź wyrywkowy - wyjaśnia i dodaje, że Polska wprowadzała tymczasowe kontrole graniczne np. w czasie pandemii czy podczas organizowania szczytów i innych dużych wydarzeń.
W środę rano w programie "Graffiti" Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP mówił, że "najwięcej migrantów jest dziś na południu Europy". - Oni próbują przedostawać się na północ. Jest to wynikiem błędnej polityki zdominowanej przez Niemcy w Brukseli. Z tego co wiem, polski rząd też rozważa kontrole na granicy z Niemcami - dodał.
Kontrole na granicy polsko-słowackiej
Podobne działania podjęła Polska na granicy ze Słowacją. - Poleciłem szefowi MSWiA, aby wprowadzać kontrolę na granicy polsko-słowackiej m.in. busów - mówił w poniedziałek podczas spotkania z mieszkańcami Kraśnika premier Mateusz Morawiecki.
Zaledwie dzień później, we wtorek, rozpoczęto kontrole. Straż Graniczna zaczęła "stale i doraźnie" kontrolować busy oraz inne pojazdy mogące przewozić migrantów na granicy polsko-słowackiej - poinformował szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Zdaniem Morawieckiego wprowadzenie kontroli pomoże w uszczelnieniu granic, jak również udowodni innym państwom, że Polska dba o bezpieczeństwo swoje oraz strefy Schengen.
Rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska wyliczała we wtorek w Polsat News, że w tym roku przy granicy z Czechami i Słowacją zatrzymano 544 nielegalnych imigrantów, gdy o tej samej porze w 2022 r. było ich 122. Na samym odcinku granicy ze Słowacją, liczba zatrzymań migrantów wzrosła siedmiokrotnie - z 60 do prawie 450.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Współpraca: Kamila Baranowska