"Nie do przyjęcia". Rosjanie ostrzegają Australię
Wysłania wojsk pokojowych do Ukrainy nie wyklucza rząd Australii. Na te doniesienia odpowiedziała rosyjska ambasada w Canberze, twierdząc, że kolejne "zachodnie buty na ukraińskiej ziemi są nie do przyjęcia" i zapowiada, że nie będzie się temu biernie przyglądać. "To nie groźba, to ostrzeżenie" - podkreśla placówka.

"Nie do przyjęcia jest, aby kolejne 'zachodnie buty' pojawiły się na ziemi (ukraińskiej - red.) i nie pozostaniemy wobec tego biernymi obserwatorami" - napisała w oświadczeniu rosyjska ambasada.
Jak podkreśliła placówka, nie jest to groźba, ale ostrzeżenie.
Wojna w Ukrainie. Rosja ostrzega Australię
"Rosja nie ma zamiaru skrzywdzić Australijczyków, a Canberra może łatwo uniknąć kłopotów, po prostu powstrzymując się od nieodpowiedzialnego awanturnictwa w strefie specjalnej operacji wojskowej" - dodano (takim określeniem Kreml opisuje wojnę w Ukranie - red.).
Ambasador Ukrainy w Australii Wasyl Myrosznyczenko zaapelował do australijskich władz, aby zignorowały rosyjskie ostrzeżenie.
- Rosja jest państwem zbójeckim i po prostu chce, żeby wszyscy przestali pomagać Ukrainie - powiedział.
Ukraina. Australia wspiera kraj w walce z Rosją
Przypomnijmy, że podczas konferencji prasowej na początku marca australijski premier Anthony Albanese stwierdził, że podobnie jak Wielka Brytania, Australia "jasno wyraża swoje poparcie dla Ukrainy". Dodał, że "rozważa udział w każdej misji pokojowej w Ukrainie".
Tzw. koalicja chętnych, to propozycja premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera, która dotyczy misji pokojowej po zawieszeniu broni między Rosją a Ukrainą. Plan obejmuje rozmieszczenie 30 tys. żołnierzy sił pokojowych z całej Europy w Ukrainie.
Wsparcie Australii dla Ukrainy od czasu inwazji Rosji w lutym 2022 r. przekroczyło kwotę 1,5 mld dolarów.
W lutym 2025 r. Australia dołączyła do 92 państw, które poparły rezolucję ONZ, potępiającą "trwającą inwazję na pełną skalę Federacji Rosyjskiej na Ukrainę" i domagającą się "całkowitego i bezwarunkowego wycofania się" Rosji z Ukrainy.
Misja pokojowa w Ukrainie. Dania oferuje pomoc
W poniedziałek gotowość do wysłania wojsk do Ukrainy zadeklarował również szef duńskiej dyplomacji Lars Lokke Rasmussen.
- Ważne jest, abyśmy w Europie wysyłali właściwe sygnały zarówno Putinowi, jak i Waszyngtonowi, my to właśnie robimy - podkreślił.
Jak dodał "jeśli nadejdzie właściwy moment, w którym obecność Europy będzie konieczna do zawieszenia broni lub porozumienia pokojowego, to Dania jest w zasadzie przygotowana".
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!