Mołdawia reaguje po ruchu Rosji. Rośnie napięcie wokół Naddniestrza

Karolina Głodowska

Oprac.: Karolina Głodowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
917
Udostępnij

Rosja nie ma moralnego prawa wygłaszać wykładów na temat demokracji i wolności, nie ma światu nic do zaoferowania - to fragment oświadczenia mołdawskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wydano je w reakcji na słowa szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa oraz rosnące napięcie wokół Naddniestrza. Zaledwie kilka dni temu separatystyczny region zwrócił się do Kremla "z prośbą o ochronę".

Mołdawski parlament. Rząd jednoznacznie odpowiada Rosji ws. Naddniestrza
Mołdawski parlament. Rząd jednoznacznie odpowiada Rosji ws. NaddniestrzaElena CovalencoAFP

Apel do Rosji wystosował tzw. Kongres Deputowanych Wszystkich Poziomów, który zebrał się w środę w Tyraspolu.

W trakcie spotkania przegłosowano projekt uchwały, w którym zaapelowano "do Rady Federacji i Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej z prośbą o wdrożenie środków ochrony Naddniestrza".

Wskazano przy tym, że region jest obiektem "presji gospodarczej", co jest sprzeczne z "europejskimi zasadami i standardami ochrony praw człowieka i wolnego handlu". W odpowiedzi Rosja oświadczyła, że odpowiednie urzędy "rozpatrzą tę prośbę".

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że rząd Mołdawii "podąża śladami Kijowa", nawiązując do kremlowskiej narracji o prześladowaniu ludności rosyjskojęzycznej.

Konflikt na linii Mołdawia - Rosja. "Kreml nie ma nic do zaoferowania"

"Minister Siergiej Ławrow i reżim Kremla nie mają moralnego prawa wygłaszać wykładów na temat demokracji i wolności. Kraj, który więzi i zabija polityków opozycji, bezpodstawnie atakuje swoich sąsiadów, nie ma nic do zaoferowania światu poza krwią i bólem"- stwierdziło w oświadczeniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych Mołdawii.

Wcześniej prośbę Naddniestrza jednoznacznie potępił wicepremier Mołdawii Oleg Serebrian, który wskazywał na propagandowy charakter apelu. Podkreślił, że Naddniestrze czerpie korzyści z "polityki pokoju, bezpieczeństwa i integracji gospodarczej w ramach powiązań z Unią Europejską".

Sytuacja w Mołdawii staje się w ostatnich dniach coraz bardziej napięta. W sobotę informowaliśmy bowiem o kolejnym autonomicznym regionie - Gagauzji - który "uśmiecha się do Rosji". Liderka Autonomii, Jewgienija Gucul z prorosyjskiej partii Sor, odwiedziła Moskwę, a po wizycie zachwalała współpracę gospodarczą z państwem Władimira Putina. "Z Rosją możemy mieć znacznie więcej niż z kimkolwiek innym" - stwierdziła.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Przejdź na