Kulisy spotkania Dudy z Trumpem. Ujawniono szczegóły
W Waszyngtonie doszło do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Głównymi tematami rozmowy przywódców miały być kwestie bezpieczeństwa Polski oraz wojna w Ukrainie. Spotkanie miało trwać od kilku do kilkunastu minut. Prezydent USA miał zapewnić Andrzeja Dudę o "bliskim sojuszu" obu krajów i pochwalić dążenia Polski do zwiększenia wydatków na obronność.

Prezydent Andrzej Duda przyleciał do Waszyngtonu w sobotę ok. godz. 18 polskiego czasu. Spotkanie z Donaldem Trumpem miało miejsce w ramach konferencji CPAC pod Waszyngtonem.
Rozmowa głów państwa, zaplanowana początkowo na godz. 19:30 polskiego czasu, rozpoczęła się ze znacznym opóźnieniem i była krótka. Jak donosi korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski, Biały Dom nie podał dokładnej długości; trwała ona prawdopodobnie kilka-kilkanaście minut. Niedługo później Trump przemawiał już na scenie do uczestników konferencji.
Biały Dom przekazał na portalu X, że podczas spotkania prezydent USA zapewnił Dudę o "bliskim sojuszu" obu krajów i pochwalił dążenia Polski do zwiększenia wydatków na obronność. Rozmowę przywódców skomentowała także Diana Głownia, rzeczniczka prasowa polskiego prezydenta: "Sojusz polsko-amerykański jest silniejszy niż kiedykolwiek, a dzisiejsze spotkanie (...) jest tego najlepszym dowodem" - napisała na X.
Podczas spotkania prezydentowi Donaldowi Trumpowi mieli towarzyszyć Susie Wiles i Vince Haley oraz dodatkowo Mike Waltz, doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego. Z Andrzejem Dudą byli natomiast obecni szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek oraz szef Biura Polityki Międzynarodowej Wojciech Kolarski i jego zastępca Nikodem Rachoń.
- Spodziewamy się poważnej rozmowy o bezpieczeństwie Polski, Ukrainie i pokoju. O tym, że będzie to poważne spotkanie świadczy jego skład - ten sam, który towarzyszył Donaldowi Trumpowi w ubiegłym roku podczas bardzo dobrego spotkania w Trump Tower - przekazało wcześniej Interii źródło z Pałacu Prezydenckiego.
Donald Trump zdumiewa wypowiedziami. Andrzej Duda ma nadzieję na przełom
Prezydent Andrzej Duda poleciał do USA w momencie, w którym Donald Trump coraz bardziej niepokoi swoimi ostatnimi wypowiedziami. Amerykański przywódca na przestrzeni kilku minionych dni zdążył już nazwać Wołodymyra Zełenskiego "dyktatorem bez wyborów" i obarczyć Ukrainę winą za wybuch wojny, zarzucając jej, że nie chciała negocjować z Moskwą. Wypowiedzi te jawnie wpisują się w narrację suflowaną przez kremlowską propagandę.
Andrzej Duda poleci również do Nowego Jorku. Wystąpi w siedzibie ONZ
Po spotkaniu z Donaldem Trumpem prezydent wróci do Polski, gdzie na poniedziałek zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego, podczas której omówi z przedstawicielami rządu i parlamentu napiętą sytuację wokół Ukrainy w związku ze zwrotem politycznym amerykańskiej administracji.
Ponadto sobotnia wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych to niejedyna podróży głowy państwa zaplanowana na najbliższy czas.
Jak dowiaduje się Interia, w pierwszym tygodniu marca gospodarz Pałacu przy Krakowskim Przedmieściu uda się do Nowego Jorku, gdzie będzie miał wystąpienie podczas Zgromadzenia Ogólnego w ONZ. Wcześniej w ramach tej samej wizyty spotka się z Polonią w Chicago.
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!