Znamy wyniki sondaży exit poll po drugiej turze wyborów parlamentarnych we Francji. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez IPSOS najwięcej miejsc we francuskim parlamencie przypadnie lewicowej koalicji Nowy Front Ludowy. W drugiej turze uzyskali od 172 do 192 mandatów. Drugie miejsce prawdopodobnie przypadnie politykom związanym z ruchem prezydenta Francji Emmanuela Macrona. W tym przypadku mowa od zajęciu od 150 do 170 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym. Wyborcze podium w drugiej turze zamyka Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen z wynikiem od 132 do 152 mandatów. Oznacza to, że żadne z ugrupowań nie ma bezwzględnej większości, która pozwoliłaby na utworzenie stabilnego rządu Exit poll Wyniki sondażu IFOP Nieco inne wyniki przedstawia francuska telewizja TF1 korzystająca z badania przeprowadzonego przez IFOP. W tym sondażu lewicowa koalicja Nowy Front Ludowy może liczyć na wynik od 172 do 192 mandatów. Drugie miejsce zajmuje centrowy ruch Razem dla Republiki z wynikiem od 155 do 175 parlamentarzystów w Zgromadzeniu Narodowym. Na najniższym stopniu podium znajduje się Zjednoczenie Narodowe z wynikiem od 120 do 150 mandatów. Wyniki wyborów we Francji. Exit poll pracowni Opinionway Trzecią pracownią sondażową, która przedstawiła wyniki exit poll drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji, jest Opinionway, działająca na zlecenie CNews. W tym przypadku pierwsze miejsce przypada Nowemu Frontowi Ludowemu, który zajmie od 180 do 210 miejsc w parlamencie. Drugie miejsce, tak jak w poprzednich przypadkach, zajmuje ruch związany z prezydentem Emmanuelem Macronem z wynikiem od 155 do 175 mandatów. Na ostatnim stopniu podium znalazła się koalicja pod przewodnictwem Marine Le Pen. Zjednoczenie Narodowe może liczyć na zajęcie od 135 do 155 miejsc we francuskim parlamencie. Druga tura wyborów we Francji. Liderzy po ogłoszeniu exit poll Tuż po ogłoszeniu wyniku sondaży exit poll głos zabrał jeden z liderów Zjednoczenia Narodowego Jordan Bardella. Polityk stwierdził, że dzisiejszy wynik oznacza, że "Francja została wepchnięta w ręce skrajnej lewicy". Więcej przeczytaj w artykule: "Wyniki exit poll we Francji. Jordan Bardella o sensacyjnej porażce". W zupełnie innym nastroju był przedstawiciel zwycięskiej koalicji lewicowej Nowy Front Ludowy. Jean-Luc Mélenchon w wystąpieniu na wieczorze wyborczym nie ukrywał ogromnego zadowolenia z wyniku osiągniętego w drugiej turze wyborów do francuskiego parlamentu. - Prezydent Francji Emmanuel Macron musi przyznać się do porażki w wyborach parlamentarnych we Francji, w których lewicowy sojusz Nowy Front Ludowy (NFP) zdobył najwięcej mandatów, choć nie uzyskał bezwzględnej większości. Emmanuel Macron powinien wezwać NFP do utworzenia nowego rządu - stwierdził. Więcej w artykule: "Lider lewicy punktuje Macrona" Wybory we Francji. Wysoka frekwencja Dzień wcześniej głosowanie odbyło się we francuskich terytoriach zamorskich. W Gujanie, Martynice i Gwadelupe najwyższy wynik osiągnęli przedstawiciele lewicy. Kandydaci Zjednoczenia Narodowego nie uzyskali żadnego mandatu. Zaskakująco wysoki wynik i miejsce w parlamencie uzyskał m.in. separatysta Emmanuel Tjibaou startujący w Nowej Kaledonii. Według informacji z godziny 12 podanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Francji, frekwencja w drugiej turze głosowania w przedterminowych wyborach parlamentarnych wyniosła 26,63 procent i była najwyższa od 43 lat. Dla porównania w 2022 roku było to 18,99 procent. O godzinie 17 frekwencja wyniosła już 59,71 procent, co również było wyższym wynikiem niż w 2022 roku, kiedy do urn zdecydowało się pójść 38,11 procent wyborców. Zdaniem ekspertów telewizji BFMTV wyższa niż w pierwszej turze frekwencja wskazuje na mobilizację wyborców. W przypadku głosowania 30 czerwca większa liczba głosujących pomogła zarówno prawicowemu Zjednoczeniu Narodowemu, jak i ugrupowaniu prezydenta Emmanuela Macrona. W pierwszej turze wyborów parlamentarnych we Francji, która odbyła się 30 czerwc,a najwyższy wynik osiągnęło Zjednoczenie Narodowe, prowadzone przez Jordana Bardelliego i Marine Le Pen. Koalicja osiągnęła wynik 33,14 procent i był to pierwszy przypadek zwycięstwa skrajnie prawicowego ugrupowania od czasu zakończenia drugiej wojny światowej. Drugie miejsce z wynikiem 27,99 zajęła lewicowa koalicja Nowy Front Ludowy, zaś trzeci wynik przypadł partiom zrzeszonym wokół prezydenta Emmanuela Macrona, na które zagłosowało 20,04 procent wyborców. Wybory we Francji. Kandydaci prezydenta rezygnują Tuż po ogłoszeniu oficjalnych wyników pierwszej tury wyborów, w których wygrało Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, liderzy partii Nowy Front Ludowy i koalicji Razem dla Republiki zdecydowali o wzajemnych wycofaniu wielu kandydatów. Jak wyjaśniono, chodziło o uniknięcie rozproszenia głosów i tym samym uniemożliwienie prawicowemu ugrupowaniu zdobycia bezwzględnej większości, czyli 289 miejsc w parlamencie. W drugiej turze Francuzi wybierali 501 deputowanych z 577 łącznie. Na listach do głosowania znalazło się łącznie około 1100 kandydatów, z czego w większości okręgów, bo w ponad 400, pojedynek rozegra się między dwoma politykami, a w około 90 trzema. Po pierwszej turze mandat w Zgromadzeniu Narodowym zapewniło sobie 76 kandydatów. 38 miejsc przypadło kandydatom Zjednoczenia Narodowego, w tym jedno przedstawicielowi partii Związek Skrajnej Prawicy, 32 - Nowemu Frontowi Ludowemu, 2 - Razem dla Republiki, 1 - Republikanom i 1 - kandydatowi niezależnemu. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!