Jak podaje agencja Reutera, premier Słowacji Robert Fico spotkał się w czwartek w Brukseli z unijnym komisarzem ds. energii Danem Jørgensenem. "Odbyliśmy otwartą dyskusję na temat sytuacji energetycznej i szerszych implikacji zakończenia tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę. (...) W tym kontekście uzgodniliśmy utworzenie Grupy Roboczej Wysokiego Szczebla" - czytamy we wspólnym oświadczeniu po spotkaniu. W skład grupy wejdą przedstawiciele Słowacji i Komisji Europejskiej. Fico chce, by w rozmowach uczestniczyła też Ukraina, czego nie potwierdziła KE. Gaz z Rosji. Słowacja grozi Ukrainie odcięciem pomocy - Jeżeli nie dojdzie do kontynuowania tranzytu gazu przez Ukrainę, będzie to tylko wynik twardogłowego podejścia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego - zaznaczył Fico po spotkaniu. Rozmowę z komisarzem określił jako "konstruktywną". - Słowacki rząd nie jest zainteresowany eskalacją napięcia, ale jeśli sytuacja nie zostanie rozwiązana, rząd podejmie twarde środki odwetowe - zapowiedział premier Słowacji. - Możemy wstrzymać pomoc humanitarną dla Ukrainy - ostrzegł Fico po spotkaniu. Premier Słowacji zagroził też odcięciem dostaw prądu dla Ukrainy oraz skorzystaniem z prawa weta podczas unijnych głosowań dotyczących Ukrainy. - Chcę rozwiązać problem strat na 1,5 mld euro (500 mln euro opłat za tranzyt gazu i 1 mld euro w wyższych cenach gazu), którymi niewdzięczny prezydent Ukrainy obarczył Słowację. (...) Jutro wyjeżdżam do Brukseli na spotkanie z unijnym komisarzem, by obudzić go ze snu - tłumaczył Robert Fico w nagraniu opublikowanym w środę wieczorem na portalu Facebook. Fico zaznaczył w nim również, że "strona rosyjska była zawsze solidnym dostawcą energii". Pięcioletni kontrakt dotyczący tranzytu gazu z Rosji przez Ukrainę do Unii Europejskiej wygasł z końcem grudnia 2024 r. Źródło: Reuters ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!