Dzień Zwycięstwa. Władimir Putin: Chcemy widzieć pokój

Oprac.: Dawid Zdrojewski
Tak jak wszyscy, chcemy widzieć pokój - powiedział prezydent Rosji Władimir Putin w obchodzony 9 maja Dzień Zwycięstwa. Podkreślił jednak, że "zachodnie elity sieją nienawiść i rusofobię". - Zapomnieli, kto stracił swoje życie, żeby dać zwycięstwo Europie - dodał. Prezydent powiedział także, że jest dumny z żołnierzy biorących udział w "specjalnej operacji wojskowej" na terytorium Ukrainy.

Władimir Putin podkreślił, że Zachód "narzuca wszystkim swoje zdanie". - Ich celem nie jest nic nowego, tylko rozpad naszego kraju - dodał. Jak ocenił, zachodnie elity "niszczą pamięć żołnierzy radzieckich, tworząc kult nazistów".
Prezydent Federacji Rosyjskiej stwierdził także, że Ukraina stała się "zakładnikiem Zachodu". - Naród ukraiński stał się zakładnikiem przestępczego reżimu, kartą przetargową w ich okrutnych i samolubnych planach - mówił.
Zobacz też: Rosja poderwała bombowce. Zmasowany atak Ukrainy
- Dziś cywilizacja ponownie znajduje się w punkcie zwrotnym. Rozpętała się prawdziwa wojna przeciwko naszej ojczyźnie, ale my zapewnimy sobie bezpieczeństwo - dodał Putin, kontynuując propagandowy przekaz.
Władimir Putin: Za Rosję, za zwycięstwo
Putin zaznaczył, że dzisiaj w Moskwie spotkali się przywódcy wolnych krajów. Wśród gości są m.in. samozwańczy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oraz rządzący Kazachstanem Kasym-Żomart Tokajew. - Wszystkie kraje ZSRR odznaczyły się w tworzeniu pokoju - mówił.
W trakcie swojego wystąpienia Władimir Putin poprosił o minutę ciszy dla wszystkich, którzy brali udział w walce podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, jak w Rosji nazywa się II wojnę światową.
- Nie ma na świecie nic silniejszego niż nasza miłość do ojczyzny. Za Rosję, za nasze dzielne Siły Zbrojne, za zwycięstwo - zakończył swoje wystąpienie. Po przemówieniu Putina na Placu Czerwonym wybrzmiał hymn Federacji Rosyjskiej.

9 maja w Rosji. Dzień Zwycięstwa
Dzień Zwycięstwa jest najważniejszym świętem państwowym w Rosji. Nawiązuje do zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej z Niemcami. Władimir Putin podczas swojego urzędowania wykorzystywał to święto do manifestowania siły Kremla, a pokaz potencjału różnych rodzajów sił zbrojnych rosyjskiego wojska miał stanowić przekaz dla Zachodu.
Zobacz także: Putin ma coraz mniejsze poparcie. "Nie wyszło"
Huczne obchody pomogły rosyjskiemu przywódcy wykreować się także na obrońcę rosyjskiej tradycji i historii.