Putin rozmawiał z Clintonem o wojnie w Ukrainie. "To tylko kwestia czasu"

Dawid Szczyrbowski

Oprac.: Dawid Szczyrbowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,9 tys.
Udostępnij

Według dziennika "Financial Times" były prezydent USA Bill Clinton już w 2011 r. wiedział o rosyjskich planach ataku na Ukrainę. Putin miał wówczas dać to jasno do zrozumienia.

Bill Clinton
Bill ClintonANDREW CABALLERO-REYNOLDSAFP

Dziennik "Financial Times" pisze, że rosyjska inwazja na Ukrainę nie była zaskoczeniem dla byłego prezydenta USA Billa Clintona. Już w 2011 r. miał wiedzieć, że kiedyś do niej dojdzie i to "jedynie kwestia czasu".

- Putin powiedział mi w 2011 r., na trzy lata przed zaanektowaniem Krymu, że nie zgadza się z umową, którą zawarłem z Borysem Jelcynem, a która polegała na tym, że Rosjanie uszanują terytorium Ukrainy, jeśli Ukraińcy zrezygnują z broni jądrowej - powiedział Bill Clinton podczas publicznej dyskusji w Żydowskim Centrum Kultury gminy żydowskiej w Nowym Jorku.

- Putin powiedział mi: "Wiem, że Borys zgodził się iść razem z tobą i Johnem Majorem oraz NATO, ale nigdy nie przeforsował tego w Dumie. My też mamy swoich skrajnych nacjonalistów. Ja się z tym nie zgadzam, nie popieram tego i nie jestem w to zaangażowany" - wspominał amerykański eksprezydent. Jak dodał, "od tego momentu wiedział, że to tylko kwestia czasu".

Aneksja Krymu. Czy Zachód powinien przygotować się lepiej?

Po opanowaniu Krymu w 2014 r. Putin twierdził, że Rosja nie jest związana Memorandum Budapesztańskim, ponieważ rewolucja na Majdanie i zmiana rządu w Kijowie na początku tamtego roku oznaczały, że Ukraina stała się innym państwem. - W odniesieniu do tego państwa nie podpisaliśmy żadnych wiążących dokumentów - oświadczył Putin. Jego rozmowa z Clintonem wskazuje jednak na to, że Putin już na wiele lat przed powstaniem na Majdanie zdecydował, że nie będzie honorował umowy z Budapesztu.

- Uwagi Putina skierowane do Clintona nie były szeroko znane wśród członków administracji prezydenta Obamy - mówi Daniel Fried, były zastępca amerykańskiego sekretarza stanu ds. europejskich i euroazjatyckich.

Dodał jednak, że zakłada, iż były prezydent musiał powiedzieć o tym swojej żonie Hillary, która była wówczas sekretarzem stanu. Ta sprawa rodzi pytanie, czy USA i ich europejscy sojusznicy powinni byli lepiej przygotować się na atak w 2014 r., gdy Rosja zaanektowała Krymzaatakowała Donbas.

Redakcja Polska Deutsche Welle

Więcej informacji o rosyjskiej inwazji w raporcie Wojna na Ukrainie.

Karol ukoronowany. Co jeszcze czeka Londyn?Wiktor KazaneckiINTERIA.PL
Przejdź na