O śniętych rybach poinformowała OSP Lubczyna. "W dniu 18 czerwca 2024 r. zostaliśmy zadysponowani do działań związanych z usunięciem śniętych ryb znajdujących się na plaży w naszej miejscowości" - przekazali strażacy w komunikacie. Z plaży przy jeziorze Dąbie kilkadziesiąt kilogramów martwych ryb. Badania zlecone przez powiatową weterynarię wykluczyły, że przyczyną incydentu były metale ciężkie. Sztab kryzysowy w Szczecinie. Śnięte ryby w jeziorze Dąbie W związku z tym w piątek zwołano pilne spotkanie wojewódzkiego zespołu zarządzania kryzysowego w Szczecinie. Dział prasowy Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego przekazał Interii po naradzie, że "badania próbek wody pobranych 19 czerwca z jeziora Dąbie w Lubczynie dały wartość 39 mln komórek złotej algi na litr, czyli poniżej ilości zagrażającej rybom". Jednocześnie wyliczono, że w ciągu ostatnich trzech dni strażacy i przedstawiciele Wód Polskich wyłowili blisko 1250 kilogramów martwych ryb (50 kg we wtorek , 100 kg w środę i najwięcej - około 800 kg w czwartek). Śnięte ryby w jeziorze Dąbie. "Nie ma niepokojących sygnałów" Jak przekazał wojewoda zachodniopomorski, "aktualnie, poza sytuacją w Lubczynie oraz informacją o martwych małżach w Kanale Stary Kostrzynek, nie mam niepokojących sygnałów". - W żadnym miejscu na Odrze nie odnotowano śnięcia ryb, a badania wody w Widuchowej wskazują na bardzo niski poziom złotej algi - powiedział Adam Rudawski. Śnięte ryby wymusiły na dyrektorze Ośrodka Sporu i Rekreacji w Goleniowie decyzję o zamknięciu kąpieliska w Lubczynie. To miejscowość położona na wschodnim brzegu jeziora Dąbie. Na południu wpada do niego wschodnia odnoga Odry - Regalica. Wtorkowe odkrycie na jeziorze Dąbie to nie jedyne takie w ostatnim czasie na zachodzie Polski. W ubiegłym tygodniu - między 10 a 12 czerwca - około 600 kilogramów śniętych ryb wyłowiono z Odry w okolicach Głogowa w woj. dolnośląskim. W podobnym czasie śnięte ryby zauważono także w okolicy Bielinka koło Cedyni. Złote algi. GIOŚ: Zmiany pogody mogą pobudzić do zwiększenia produkcji toksyn Na ostatnie doniesienia zareagował Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. W wydanym komunikacie przeczytać można o tym, że "obserwowane zmiany warunków pogodowych mogą prowadzić do nagłej zmiany parametrów wody, co może stanowić formę 'stresu' dla złotej algi, pobudzając ją do większej produkcji toksyn". Złote algi przed niespełna dwoma laty zdominowała sezon wakacyjny na Odrze. W próbkach wody stwierdzono obecność gatunku haptofitów. Jest on inwazyjny. Wiadomo, że może żyć w zbiorniku wodnym czy rzece, nie sprawiając problemów. Zabójczy jest dopiero jego zakwit. Aby do niego doszło potrzeba odpowiedniej temperatury, zasolenia, wysokiego przewodnictwa elektrycznego wody i wysokiego pH. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!