Pierwsze informacje o śnięciu ryb na opolskim odcinku Kanału Gliwickiego wpłynęły do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego 29 kwietnia. Tego dnia pracownicy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie mieli odłowić ok. 80 kg śniętych ryb (głównie płocie, karasie i leszcze). Okazało się jednak, że jest ich znacznie więcej. Przez tydzień - do minionego poniedziałku - wydobyto ich łącznie 1454 kg. Śnięte ryby w Kanale Gliwickim. Może chodzić o złote algi - Wstępne wyniki badań wody przeprowadzone przez pracowników Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Opolu wykazały podwyższone wartości pH, tlenu rozpuszczonego i przewodności, co może świadczyć o zakwicie glonów, w tym złotej algi - przekazał PAP Jarosław Draguć, p.o dyrektora biura wojewody. Urzędnik doprecyzował, że obecnie na Kanale Gliwickim w m. Kędzierzyn - Koźle obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia, który skutkuje zwiększeniem częstotliwości badań do dwóch razy w tygodniu. Jest to związane właśnie z procedurą monitorowania interwencyjnego złotej algi. Odpowiadają za nią Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Opolu i Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Dodano, że w związku z zaistniałą sytuacją uruchomiono procedurę powiadamiania w ramach Międzynarodowego Planu Ostrzegawczo - Alarmowego dla Odry. - Informacje o śnięciu ryb zostały przekazane do Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniami oraz Międzynarodowych Głównych Central Ostrzegawczych w Ostravie (Czechy) oraz Katowicach i Wrocławiu - wyjaśnił Draguć. "Nie ma planów ograniczania korzystania z wód Kanału Gliwickiego" Urzędnik dodał jednak, że obecnie "nie ma planów ograniczania korzystania z wód Kanału Gliwickiego, Odry i jej starorzeczy, a w szczególności starorzecza w Januszkowicach". - Działania w tym zakresie mogą jednak ulec zmianie wraz z ewentualnym rozwojem sytuacji - przekazał. To, jak bardzo sytuacja jest poważna, podkreślił prof. Bogdan Wziątek, szef rady naukowej Polskiego Związku Wędkarskiego. W rozmowie z Radiem ZET, które jako pierwsze informowało o sprawie, powiedział, że "sytuacja w Kanale Gliwickim jest tragiczna". Zaapelował także do rządu o "interwencyjne odłowienie jeszcze zdrowych ryb z Odry". --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!