Ponura wizja szefa PKW przed wyborami prezydenckimi. Ma coraz większe obawy

Karolina Głodowska

Oprac.: Karolina Głodowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
410
Udostępnij

Przewodniczący PKW nie ukrywa, że przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi "ma obawy", które wzrosły po ostatnim posiedzeniu komisji. Mowa tu o sporze o kwestionowany status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która odpowiada za stwierdzenie ważności elekcji. Sylwester Marciniak podkreślił, że proces wyboru prezydenta RP bez SN "nie może się udać".

Przewodniczący PKW o obawach dotyczących przebiegu wyborów prezydenckich
Przewodniczący PKW o obawach dotyczących przebiegu wyborów prezydenckich Wlodzimierz Wasyluk / Adam ChelstowskiAgencja FORUM

W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" przewodniczący PKW Sylwester Marciniak przyznał, że - w kontekście organizacji wyborów - "zawsze istnieje obawa". Wyliczył, jakie przedsięwzięcia współorganizował od 2014 roku i stwierdził: - Za każdym razem towarzyszy mi obawa, czy wszystko się uda zorganizować, czy nie będzie żadnych problemów.

Marciniak zapytany czy obecnie te obawy są większe, odparł: - Zdecydowanie. Wskazał, że wzrosły po "ubiegłotygodniowym posiedzeniu PKW". Wtedy "większość członków stwierdziła, że "kwestią wykonania postanowienia Sądu Najwyższego w sprawie sprawozdania finansowego komitetu PiS poczekają do czasu uregulowania statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN".

Sylwester Marciniak był jednym z czterech członków, którzy głosowali przeciw. "Za" zagłosowało pięć innych osób, które powołała obecna większość sejmowa. - Uważam tę decyzję za ogromny błąd. Wykraczanie poza ustawowe kompetencje PKW, kwestionowanie orzeczeń SN może się na nas zemścić już niedługo. I to prędzej niż wszyscy się spodziewają - ocenił surowo.

Wybory prezydenckie 2025. Sylwester Marciniak ma obawy

- Mam wrażenie, że część członków PKW, ale także niektórzy pełniący najważniejsze urzędy w państwie, nie zdaje sobie sprawy, jak dokładnie wygląda przebieg wyboru prezydenta RP - wskazał. Dodał, że dzień głosowania to nie wszystko, a proces wyborczy trwa zdecydowanie dłużej. W jego trakcie SN odgrywać będzie "niezwykle istotną rolę". Marciniak zapytał wprost: - Co jeśli w nadchodzących wyborach (...) Sąd Najwyższy zmieni decyzję PKW? Jak zachowają się członkowie PKW? Czy znów nie wykonają orzeczenia? W dalszej części podkreślił też, że "zgodnie z kodeksem wyborczym od orzeczenia SN nie przysługuje żaden środek odwoławczy. Decyzja jest ostateczna i prawomocna".

Zdaniem przewodniczącego PKW kalendarz wyborczy jest napięty, a w sprawie wyborów prezydenckich SN orzekać może na przełomie stycznia i lutego np. w sprawie zgłoszenia komitetów wyborczych. - Tutaj naprawdę nie ma czasu, aby zastanawiać, czy nadawca tego pisma jest sądem i czy honorować wydane przez niego orzeczenia. Szczególnie że niedopełnienie jednego terminu może wywołać efekt domina - mówił.

- PKW zarządza również druk kart do głosowania, na której znajdą się nazwiska kandydatów. Mówimy o zamówieniu wartym miliony złotych. Proszę sobie wyobrazić, co będzie, jeśli zaczniemy zastanawiać się, czy orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej w sprawie rejestracji kandydata X obowiązuje. Uznawać czy nie uznawać? - pytał dalej Marciniak.

Sylwester Marciniak o sporze wokół Sądu Najwyższego

Na pytanie "czy bez SN proces wyboru prezydenta może się udać", Marciniak odparł: - Mówię to z pełnym przekonaniem: nie może. Sąd Najwyższy - a dokładniej, zgodnie z ustawą, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - odgrywa w nim niezwykle istotną rolę.

Widzę na horyzoncie sporo zagrożeń, o części z nich już rozmawialiśmy. Mam jednak ogromną nadzieję, że żadne z nich się nie urzeczywistni. Liczę na zdrowy rozsądek i pełną odpowiedzialność wszystkich członków PKW, a także najwyższych konstytucyjnych organów. Doprowadzenie do sytuacji, w której urząd prezydenta zostałby opróżniony, a na jego miejsce nie zostałby wybrany następca, byłoby skrajnie nieodpowiedzialne wobec ojczyzny i jej obywateli - skomentował ewentualny scenariusz, w którym obudzilibyśmy się w Polsce, "w której nie będzie prezydenta".

Sylwester Marciniak odniósł się też do pomysłu Szymona Hołowni, który zaproponował, aby o ważności wyborów prezydenckich w 2025 roku zdecydowała nie wspomniana izba, ale cały Sąd Najwyższy. - Obawiam się, że to w żaden sposób nie rozwiązuje problemu, który nastąpił - ocenił.

Przewodniczący komisji wypowiedział się też w sprawie sprawozdania finansowego PiS. - Nie mam co do tego wątpliwości - powiedział w "DGP" zapytany, czy PKW powinna przyjąć sprawozdanie komitetu wyborczego partii.

Wybory prezydenckie 2025. Lista kandydatów

Swoją kandydaturę w wyborach na prezydenta Polski zapowiedzieli dotychczas:

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Szejna w "Gościu Wydarzeń" do Orbana: To się może źle dla Węgier skończyć
      Szejna w "Gościu Wydarzeń" do Orbana: To się może źle dla Węgier skończyćPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na