Incydent na wiecu Rafała Trzaskowskiego. "Niektórzy nie dorośli"
- Jestem przekonany, że jest nam potrzebny sprawdzony prezydent - podkreślał Rafał Trzaskowski na wiecu w Krakowie. Wskazywał cechy, jakie powinien mieć przyszły prezydent. W trakcie jego wystąpienia doszło do incydentu z osobami domagającymi się dyskusji o CPK.
- Sprawdzianów, które były z moim udziałem było tak dużo, że trudno je zliczyć. Starałem się o prezydenturę kraju, prezydentem Warszawy. To były sprawdziany, które pokazywały czy ktoś ma charakter, jest twardy i zdeterminowany - zaznaczył Rafał Trzaskowski.
Kandydat w partyjnych prawyborach podkreślił, że "mamy do wyrównania rachunki z PiS-em". - Gdyby tamte wybory były prawdziwie sprawiedliwe, wynik byłyby inny. Dzisiaj będzie zupełnie inaczej, jest szansa na sprawiedliwe wybory - mówił dalej, nawiązując do wyborów prezydenckich w 2020 roku.
Trzaskowski podkreślał również, że prezydent musi wykazywać się inicjatywą w każdych okolicznościach. Wymienił walkę o wpływy w Unii Europejskiej, o wzmacnianie przedsiębiorców. Wskazywał też na znaczenie bezpieczeństwa i praworządności.
- Potrzebujemy prezydenta, który będzie aktywny i niezależny - zaznaczył.
Rafał Trzaskowski w Krakowie. Doszło do incydentu
Kiedy Trzaskowski przemawiał, jego wystąpienie zakłóciła grupa osób, która zaczęła skandować i rozwinęła baner z napisem "CPK w Polsce. Nie w Berlinie". - O CPK też porozmawiamy - powiedział Trzaskowski.
Zwolennicy Centralnego Portu Komunikacyjnego nadal byli głośno skandowali. Na nagraniach telewizyjnych widać, jak osoby zgromadzone wokół próbują zerwać baner. W końcu zwolennicy CPK zaczęli opuszczać salę, ale nie jest jasne czy zrobili to z własnej inicjatywy, czy też zostali o to poproszeni.
Kiedy wychodzili, Trzaskowski ponownie zabrał głos. - Zadacie pytanie. Spokojnie. Już uciekacie? Chcieliście zadać jakieś pytanie. Widzicie państwo? Niektórzy nie dorośli do demokracji niestety - powiedział prezydent Warszawy.
Trzaskowski o cechach prezydenta. "Musi panować nad językiem"
W dalszej części Trzaskowski nadal mówił o tym, jaki powinien być przyszły prezydent. - Jeżeli mówimy o doświadczeniu, to właśnie o to chodzi, żeby być na tyle doświadczonym, żeby nie pękać pod presją, żeby kogoś nie poniosło, żeby umiał panować nad językiem - wskazał.
- Potrzebny nam jest prezydent przewidywalny - dodał Trzaskowski. - Prezydent, który potrafi znaleźć się w każdej sytuacji. (...) Jeżeli ktoś radził sobie w najtrudniejszych czasach, kiedy trzeba było nas wszystkich ratować przed pandemią, a ja zarządzam 10 szpitalami, jeżeli trzeba było pomagać milionom uchodźców, reagować na wojnę od razu (...) to wierzcie mi, ja na pewno jestem przygotowany na każdą kampanię wyborczą - mówił dalej Rafał Trzaskowski.
"Mam swoje preferencje". Trzaskowski o kontaktach z republikanami
Kandydat w prawyborach KO nawiązał też do informacji o spotkaniu z przedstawicielami Donalda Trumpa. - Od samego początku jak, jak organizowaliśmy Campus Polska Przyszłości, to rozmawialiśmy i z republikanami, i z demokratami. Trzymaliśmy z nimi kontakty. Czy to znaczy, że ja nie mam jakichś swoich preferencji? Mam, jak każdy nas - powiedział.
- Natomiast uważam, że jak chce się być prezydentem, dyplomatą, nawet jeżeli jest się prezydentem miasta, to warto czasami ugryźć się w język. Każdy z nas lubi anegdoty, każdy lubi być wyrazisty, każdy lubi twarde sformułowania, ale to nie o to chodzi. Nie o to, żeby cały czas błyskać inteligencją. Chodzi o to, żeby myśleć w sposób przewidywalny i to jest najważniejsze - wskazał Trzaskowski.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!