Po wyborach parlamentarnych PiS przekonuje, że nie składa broni i próbuje przeciągnąć na swoją stronę polityków PSL. Według doniesień prasowych, lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz miał otrzymać od PiS ofertę objęcia urzędu premiera. Joanna Scheuring-Wielgus: Posłowie opozycji nie ulegną PiS Jednak politycy PSL zdecydowanie wykluczają jakiekolwiek rozmowy i koalicję z ugrupowaniem Jarosława Kaczyńskiego. Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy w podkaście "Machina Władzy" w Radiu Zet wyraziła pewność, że żaden z posłów opozycji nie ulegnie próbom "złamania" i nie pójdzie na współpracę z partią rządzącą. - Od nas na pewno nikt się nie złamie. Powiem więcej: podczas spotkania u prezydenta, Andrzej Duda przyznał, że klub Lewicy jest jedynym, z którym nikt z PiS nie rozmawia. Bo my nie jesteśmy dla nich partnerem do rozmowy, jesteśmy na dwóch różnych biegunach - zapewniła. Jednocześnie w Prawie i Sprawiedliwości po wyborach parlamentarnych nadszedł czas rozliczeń. Stanowisko stracił m.in. Krzysztof Sobolewski, który już nie jest sekretarzem generalnym rządzącego ugrupowania. Joanna Scheuring-Wielgus: Posłowie PiS "chcą uciec z tonącego statku" Ale według doniesień Scheuring-Wielgus przed PiS na horyzoncie znacznie większe wyzwanie. Polityk Lewicy twierdzi, że nowi posłowie PiS już zaczęli rozmowy z PSL oraz Polską 2050 dotyczące ewentualnej zmiany barw politycznych. - Wiem, że posłowie PiS, zwłaszcza ci, którzy po raz pierwszy zostali wybrani do Sejmu, zaczynają rozmawiać z PSL-em i Polską 2050 - zdradziła Scheuring-Wielgus. - Ci "nowi" weszli generalnie na tonący statek. Nigdy wcześniej nie byli w parlamencie i chcą teraz z tego statku uciec. Czy reszta ich przyjmie? Tego nie wiem - dodała. Scheuring-Wielgus zapytana czy faktycznie chodzi o próbę "przejścia" na stronę opozycji, odpowiedziała: "oczywiście, że tak". Tajemniczy wpis Donalda Tuska Wciąż nie wiadomo, komu Andrzej Duda powierzy misję tworzenia nowego rządu. Jak stwierdził w czwartek po konsultacjach w Pałacu Prezydenckim, "obecnie mamy dwóch poważnych kandydatów na premiera - Mateusza Morawieckiego i Donalda Tuska". W sobotę szef PO napisał na platformie X: "Jesteśmy gotowi". Odnosząc się do oczekiwanej ostatecznej decyzji, dodał: "Ukradną pewnie jeszcze trochę czasu, ale to wszystko, na co ich stać". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!