Już w poniedziałek informowaliśmy, opierając się na cząstkowych wynikach Państwowej Komisji Wyborczej, że w Sejmie może zabraknąć Janusza Korwin-Mikkego, który po zliczeniu danych z blisko 28 proc. komisji miał prawie dwukrotnie mniejsze poparcie od kandydującej z drugiego miejsca Kariny Bosak - żony jednego z liderów Konfederacji. Na podstawie pełnych danych z obwodów głosowania w okręgu nr 20 można stwierdzić, że obserwowany trend się utrzymał - dziś pewne już jest, że Korwin-Mikke nie zasiądzie w nowym parlamencie w poselskich ławach. Karina Bosak wygrała na liście Konfederacji, startując z drugiego miejsca. Zdobyła 21 217 głosów, kiedy dawnego lidera formacji poparło 9 939 osób. Korwin-Mikkego wyprzedził jeszcze jeden kandydat. O kilkaset głosów lepszy wynik (10 862) wypracował z miejsca nr 3 Jacek Wilk. Wyniki wyborów 2023. Żona Krzysztofa Bosak w Sejmie, Korwin-Mikke bez mandatu Żona Krzysztofa Bosaka dobrze wypadła też na tle kandydatów wszystkich innych komitetów, zajmując w tym zestawieniu piąte miejsce. Wyprzedzili ją Mariusz Błaszczak (PiS), Kinga Gajewska, Jan Grabiec (KO) i Paweł Zalewski (Trzecia Droga). Wynik jawi się jako jeszcze lepszy, gdy weźmiemy pod uwagę, że Karina Bosak praktycznie nie prowadziła własnej kampanii. Mówił o tym choćby jej mąż, który podkreślał, że ta musiała ograniczyć swoją aktywność z uwagi na zaawansowaną ciążę. Wyniki wyborów 2023 Janusz Korwin-Mikke komentował w wywiadzie dla "Super Expressu". Dziennikarz stwierdził, że "pan, zwolennik wolnego rynku, został brutalnie zweryfikowany, właśnie przez wolny rynek". Wyniki wyborów 2023. Korwin-Mikke: Kobiety nie powinny mieć prawa głosu - Swoją ofertę zaproponował pan wyborcom, a oni powiedzieli: "my nie chcemy Janusza Korwin-Mikkego, wolimy Karinę Bosak" - usłyszał poseł Konfederacji. - Ale ja nie jestem demokratą, to jest dla mnie tylko dowód, że kobiety nie powinny mieć prawa głosu - odparł polityk. - Niech pan sobie przejrzy wyniki w Stanach Zjednoczonych, jakie byłyby wyniki, gdyby głosowali tylko mężczyźni, a jakie, gdyby tylko kobiety. Trump by wygrał bardzo wysoko, gdyby głosowali mężczyźni. Gdyby głosowały kobiety, to w żadnym stanie by nie wygrał Trump - ocenił polityk Konfederacji. Dobry wynik Kariny Bosak należy rozpatrywać również w ogólnym kontekście, gdyż w wyborach parlamentarnych w 2019 roku Konfederacja nie zdołała wprowadzić do Sejmu żadnego posła startującego z tego okręgu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!