- Najważniejsze jest, żeby ci, którzy głosowali w przeszłości na różne partie, mieli dostęp do różnych informacji. - To jest bardzo upokarzające na przykład dla tych, którzy nie mają szansy, by posłuchać innego źródła niż telewizja rządowa, niż TVP Info - ocenił były premier w rozmowie z Piotrem Witwickim. - Są karmieni takimi kłamstwami, że naprawdę... ja jestem doświadczony człowiek, ale ja czegoś takiego nie widziałem ani w Polsce, ani w Europie - dodał. Następnie zwrócił się do tych, którzy nie mogą się zdecydować, czy iść na wybory. - Tym, którzy są rozczarowani PiS-em, ale wcześniej tę partię wsparli, chcę powiedzieć, że to nie jest ten sam PiS, na który głosowaliście. Wszystko przekłamali, wszystko sprzedali - stwierdził Donald Tusk, po czym nawiązał do afery wizowej. - Obiecali bronić polskiej granicy, a potem wpuścili 250 tysięcy migrantów z Afryki i z Azji. Mieli chronić Polską ziemię, sprzedali najwięcej ziemi w historii, głównie - żeby było śmieszniej - Niemcom - przekazał. Donald Tusk: Losy wyborów będą się ważyć do ostatniej godziny W reakcji na słowa byłego premiera dziennikarz zapytał Donalda Tuska, dlaczego PiS ma wciąż nad Koalicją Obywatelską przewagę? - Były takie jedyne wybory w 2005 roku, gdzie wyraźnie prowadziłem w sondażach. I to były te jedyne, które przegrałem - odparł Donald Tusk. Lidera największej partii opozycyjnej zapytano też o polaryzację. W tym kontekście Tusk po raz kolejny wspomniał o wadze prawdziwych informacji, podkreślając rolę "mediów niezależnych od władzy". Dodał też, że bardzo "docenia poziom niezależności stacji Polsat". - Tak, jesteśmy zadowoleni, że jesteśmy Polakami i żyjemy w Polsce. Ale nie jesteśmy zadowoleni z tej władzy (...). Wiem, że do ostatniej godziny będą się ważyć losy tych wyborów - stwierdził były premier, oceniając nastroje społeczne. "PiS przegrywa wszędzie tam, gdzie jest prawda" Oceniając poparcie dla PiS, Donald Tusk stwierdził, że partia rządząca ma rozmaite propagandowe narzędzia. Następnie, dopytany o to przez dziennikarza, nawiązał do stanu mediów publicznych za jego czasów. - Byłem tam krytykowany w sposób tak ostry i zdecydowany, i nigdy mi do głowy nie przyszło, żeby w związku z tym interweniować w mediach publicznych. One były, nie mówiąc już o prywatnych, naprawdę niezależne - podkreślił lider największej partii opozycyjnej. - Nikt nie ma wątpliwości, że PiS zrobił zamach na wolność słowa - oświadczył Tusk. - PiS przegrywa wszędzie tam, gdzie jest prawda - stwierdził Tusk, oceniając losy kampanii wyborczej w mediach społecznościowych i zaznaczając, że w sieci panuje pluralizm, bo "każdy może dotrzeć do źródła informacji". - Jeśli ktoś oszukuje ludzi w sposób tak bezwstydny jak PiS, to ich przecież upokarza. PiS poniża ludzi, także swoich wyborców - jednoznacznie powiedział polityk. Donald Tusk zapowiedział też, że jeśli jego ugrupowanie wygra, władza na pewno nie będzie finansowała swojej propagandy. Polskie embargo na ukraińskie zboże. Donald Tusk: Alarmowałem Odnosząc się do kwestii embarga na ukraińskie zboże, Tusk powiedział, że "minął rok i cztery miesiące, kiedy głośno alarmowałem, że Polskę zalewa tanie zboże z Ukrainy". - Ile miesięcy Morawiecki kłamał Polakom w oczy, że w ogóle nie ma takiego problemu? - zapytał. Następnie mówił o terminalu zbożowym i pociągach, którymi ukraińskie zboże powinno być transportowane zgodnie z pierwotnymi założeniami. - Jak najszybciej trzeba wrócić do tego projektu - przekazał i dodał, że "zorganizowalibyśmy potrzebną infrastrukturę, by Ukraina mogła sprzedawać swoje zboże, ale nie w Polsce, tylko tam, gdzie to zboże powinno trafić". CZYTAJ TEŻ: Donald Tusk sięgnął po "konkrety" M. Morawieckiego. "To wierzchołek góry lodowej" Donald Tusk o Rafale Trzaskowskim. "Byłby prezydentem" Donald Tusk zapytany został też o to, kto jest dzisiaj kandydatem opozycji na premiera. Odpowiadając, stwierdził, że Rafał Trzaskowski jest dzisiaj jednym z najlepszych polityków w Polsce, a gdyby "wybory były naprawdę uczciwe i przestrzegano wszystkich reguł", prezydent Warszawy byłby dzisiaj prezydentem Polski. - Jest naszym wielkim atutem, jesteśmy jak jedna pięść. Jesteśmy gotowi na wszystkie możliwe warianty, ale o tym, jak będzie wyglądało rządzenie w Polsce powiemy dzień po wyborach - zapowiedział. Dodał, że "na razie zapraszam wszystkich do Warszawy i do głosowania". Wybory parlamentarne. Donald Tusk o ostatnim etapie kampanii Kampanijny wtorek lider Koalicji Obywatelskiej rozpoczął, wraz ze swoimi partyjnymi współpracownikami, od konferencji prasowej przed budynkiem Telewizji Polskiej. Ogłosił wtedy, że od wtorku politycy Platformy Obywatelskiej znów zaczną pojawiać się w programach państwowej stacji. Jak stwierdził, decyzję podjęto po to, żeby "móc wykorzystać każdą okazję, aby odbiorcy telewizji rządowej mogli usłyszeć prawdę". Wystąpienie Donalda Tuska po około dwóch minutach zostało jednak przerwane przez pracownika TVP Info Michała Rachonia, który zaczął byłemu premierowi przerywać, przekrzykiwać go, a także zadawać mu pytania o Władimira Putina czy Angelę Merkel. Awanturę przed budynkiem TVP można zobaczyć na poniższym nagraniu: Wybory 2023. Donald Tusk i KO przed budynkiem TVP Tusk, komentując zachowanie Rachonia, stwierdził, że "tak wyglądała sytuacja na Ukrainie podczas Majdanu. Ja tam byłem i widziałem, jak tamtejsza władza wysyłała tituszki, funkcjonariuszy państwowych". - Pańska praca przypomina dziś policję polityczną - zwrócił się do pracownika TVP. We wtorek Donald Tusk "wystąpił" także w nowym spocie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości. W nagraniu premier Mateusz Morawiecki stwierdził bowiem, że "lider PO jedynie udaje troskę o polskie bezpieczeństwo". - Wolne żarty. Tusk to groźny człowiek, trzeba ochronić Polskę przed Tuskiem - stwierdził szef polskiego rządu, mówiąc w filmie o kwestiach dotyczących migracyjnego kryzysu i "dzielnicach grozy" w europejskich miastach. Wybory parlamentarne 2023. Czytaj także: Sprawdź, czy jesteś w rejestrze wyborców. Bez tego nie oddasz głosu Kiedy poznamy oficjalne wyniki wyborów? Tak wygląda proces ich liczenia Znaczące zmiany przed wyborami. Chodzi o formę głosowania *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!