Poseł PiS Marek Suski podczas wizyty w Olsztynie udzielił poparcia Karolowi Karskiemu, który z drugiego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości kandyduje do Parlamentu Europejskiego. - Przyjechałem tu, by poprzeć Karola Karskiego, ponieważ jego ogromne doświadczenie, umiejętności, szacunek, jaki ma w UE i skuteczność działania, są gwarancją, że tacy ludzie służyć będą Polsce i mogą dokonać bardzo wielu ważnych, wspaniałych rzeczy dla naszej ojczyzny - wyjaśnił parlamentarzysta. Wybory do PE. Marek Suski gorzko o Macieju Wąsiku Marek Suski, pytany przez dziennikarzy, dlaczego popiera startującego z drugiego miejsca na liście Karola Karskiego a nie lidera listy Macieja Wąsika, odpowiedział, że Karski "jest osobą, która wie, jak poruszać się w Unii Europejskiej i jest to najlepsza przepustka, by reprezentować nasz kraj". - Decyzja o tym, by jeden z naszych kolegów był na "jedynce", jest decyzją wynikającą z pewnych perturbacji. Ja uważam, że do PE powinni iść ludzie, którzy mają umiejętności, mają doświadczenie, mają dokonania. Osoby, które będą tam szanowane i poważane. Proszę sobie wyobrazić, jak w Unii Europejskiej kolega z jedynki będzie szanowany, gdy spędził niedawno jakiś czas w więzieniu. Nikt nie będzie się z nim liczył - powiedział Suski. Podkreślił, że w PE "będzie dokonywała się zmiana doktryny Unii Europejskiej w państwo, które chce pozbawić takie kraje jak Polska suwerenności". Dlatego, jak mówił, "musimy wysłać takich ludzi, którzy będą bronić polskich interesów, tego wszystkiego, co jest dobre dla naszej ojczyzny". Wybory europejskie 2024. Marek Suski o "upadku" Polski Dalej Marek Suski zaznaczył, że "na co dzień jako przewodniczący komisji energii boryka się z tymi pomysłami szaleńczymi Unii Europejskiej, która chce zniszczyć polską energetykę, a co za tym idzie bardzo osłabić polską gospodarkę". - Dziś są zapowiedzi 30, 40 a nawet 60 procentowych podwyżek za energię elektryczną, za gaz, za ciepło. To wszystko za czasów PiS było powstrzymywane różnymi tarczami, które chroniły naszych obywateli, obniżając ceny energii. To wszystko wpływało na to, że mogła się rozwijać gospodarka. Dziś słyszymy, że w Polsce firmy się zamykają (...), że koszty produkcji są tak wysokie, że nie opłaci się - dodał. Zaznaczył, że "Polska przestaje być państwem konkurencyjnym". - Możemy powstrzymać gospodarczy upadek Polski - mówił. Karol Karski podkreślił z kolei, że "Prawo i Sprawiedliwość będzie przeciwstawiać się kolejnym reformom traktatowym, pogłębianiu integracji prowadzącej do utraty podmiotowości i niepodległości przez państwa członkowskie, które staną się jednostkami podziału administracyjnego nowego państwa unijnego". Rafał Bochenek: Wypowiedź jest nieuzasadniona i powiela kłamstwa W piątek wieczorem do słów Marka Suskiego odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych Rafał Bochenek. Jak ocenił, "wypowiedź jest nieuzasadniona i powiela kłamstwa obecnej koalicji 13 grudnia, która posługując się nieczystymi, wręcz nielegalnymi środkami, w politycznym procesie doprowadziła do skazania Macieja Wąsika na karę pozbawienia wolności, uniemożliwiając mu wykonywanie mandatu poselskiego". "Takie działanie obecnej władzy to w czystej postaci nie tylko nadużycie, złamanie reguł praworządności, ale przede wszystkim represje polityczne, sprzeczne z zasadami demokratycznego państwa prawa" - dodał. Bochenek wskazał, że obecność Wąsika w Parlamencie Europejskim "przyczyni się do zwrócenia uwagi międzynarodowej opinii publicznej na sytuację w Polsce i jawne nadużycia obecnego rządu". "Zachowując wobec posła Marka Suskiego pełną sympatięi szacunek, dostrzegajac jego polityczne doświadczenie, wobec przytoczonych wyżej okoliczności, tę wypowiedź przyjmujemy z tym większym zaskoczeniem" - zaznaczył. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!