Słowa byłego premiera Mateusza Morawieckiego z porannego "Graffitti" w Polsat News wywołały w PiS ogromne emocje i był szeroko komentowane wśród polityków. Morawiecki w mocnych słowach skrytykował politykę medialną Jacka Kurskiego i powiedział, że warto się zastanowić, czy "bez krzykliwej, napastliwej, agresywnej polityki telewizji publicznej wyników wyborów parlamentarnych nie byłby jeszcze lepszy". - Zostawiam to do przemyślenia, ale ten wynik, który osiągnęliśmy bez telewizji publicznej, nie tylko wszystkich nas cieszy, ale również daje do myślenia, jak przyczyniła się tamta agresywna kampania do naszego wyniku wcześniejszego - stwierdził Mateusz Morawiecki. Na pytanie dziennikarza, czy polityka medialna Jacka Kurskiego była "kulą u nogi PiS", odpowiedział: "Tak". Wyniki wyborów. Morawiecki o Jakim: Zagalopował się Mateusz Morawiecki odniósł się do niedawnego sporu z Suwerenną Polską. Stwierdził, że Patryk Jaki, atakując go za Zielony Ład, "zagalopował się". - Pan poseł Jaki się tutaj zagalopował i od paru miesięcy on i paru jego akolitów próbowało destabilizować Zjednoczoną Prawicę, szarpać nas, opluwać mnie i kilka innych osób w oparciu o całkowicie kłamliwe przesłanki, które wykażemy, bo zgodnie z decyzją kierownictwa politycznego robimy coś w rodzaju "Białej księgi", pokażemy dokładnie, kto i jak głosował w europarlamencie - powiedział były szef rządu. Z ustaleń Polsat News wynikało, że wywiad Mateusza Morawieckiego będzie jednym z tematów wtorkowego prezydium komitetu politycznego partii. Kierownictwo PiS zebrało się o godzinie 13.30 w siedzibie przy ulicy Nowogrodzkiej, aby podsumować wybory samorządowe.Z naszym informacji wynika jednak, że temat wywiadu Morawieckiego i sporu z Kurskim nie pojawił się podczas spotkania najwyższych władz partii. Wyniki wyborów. Spotkanie wierchuszki PiS Czego dotyczyło spotkanie na Nowogrodzkiej? Rozmawiano głównie o ogólnej sytuacji po wyborach samorządowych, o sytuacji w poszczególnych sejmikach, a także wstępnej koncepcji na zbliżające się eurowybory. Nie zmienia to jednak faktu, że wywiad Morawieckiego jest przedmiotem ożywionych rozmów i gier między zwalczającymi się w PiS frakcjami. I tak od jednego z polityków PiS, niezbyt chętnych byłemu premierowi, słyszymy, że prezesa "bardzo zasmuciły" słowa byłego premiera. Od innego, że "Morawieckiemu się od prezesa oberwało za ten wywiad". - Myśleliśmy, że ten wywiad i atak na Jacka i Patryka był z naczelnikiem uzgodniony, bo czasem prezes lubi w ten sposób jakieś sprawy rozgrywać, ale okazało się, że nie. Prezes się wkurzył, bo uważa, że takie słowa w takim momencie przykrywają nasz sukces wyborczy i są niepotrzebne - opowiada nasz rozmówca. Druga strona odpowiada z kolei, że to gra i spin Jacka Kurskiego i/lub ziobrystów, którzy celowo przekazują mediom informacje o złości prezesa, by grillować nielubianego Morawieckiego. - Gdyby prezes chciał skrytykować premiera, to poruszyłby ten temat podczas spotkania władz partii. A wrzutki, że komuś coś powiedział, traktowałbym w kategoriach walki o miejsca na listach do europarlamentu - przekonuje jeden z polityków, który sympatyzuje z Morawieckim. Wybory europejskie. Listy PiS na ostatni gwizdek Jeśli chodzi o same listy do PE, to żadne kluczowe decyzje w PiS jeszcze nie zapadły. Kierownictwo partii zbiera informacje, wsłuchuje się w pielgrzymujących polityków, którzy chcieliby kandydować, ale kształt list zostanie ogłoszony - jak słyszymy - zapewne w ostatniej chwili. Wybory europejskie odbędą się 9 czerwca. 22 kwietnia mija termin rejestracji komitetów wyborczych w PKW, a na początku maja partie będą musiały zgłosić do PKW listy kandydatów. Dziś wiadomo jednak, że start Patryk Jakiego w eurowyborach nie jest zagrożony. Raz, że prezes Jarosław Kaczyński nawet na wieczorze wyborczym mówił o budowaniu szerokich koalicji prawicowych środowisk i wszyscy w PiS wiedzą, że sprawa jedności obozu to dla niego priorytet. Dwa, że akurat Patryk Jaki jest nazwiskiem, które może przynieść listom PiS sporą liczbę głosów.W sprawie startu Jacka Kurskiego decyzji wciąż nie ma. Tak jak pisaliśmy w Interii, Kurski może wystartować z okręgu warmińsko-mazurskiego z pierwszego lub drugiego miejsca. On sam walczy o to, by dostać "jedynkę". Kamila Baranowska *** Zobacz nasz raport: Wybory europejskie 2024 Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!