Donald Trump zaskoczył wyborców. Tak pojawił się na konwencji

Piotr Białczyk

Piotr Białczyk

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
509
Udostępnij

"Żart" komika na wiecu Donalda Trumpa zrównujący Portorykańczyków do śmieci wywołał wściekłość w USA, Sztab republikanina walczy o poprawę wizerunku kandydata i sięga po niestandardowe metody. Przed spotkaniem z mieszkańcami Wisconsin Trump wsiadł do śmieciarki, z kolei podczas wystąpienia miał na sobie pomarańczową kamizelkę. W ten sposób Trump odpowiedział też na wpadkę prezydenta Joe Bidena.

Donald Trump znów zaskoczył. Tak próbował zatrzeć złe wrażenie
Donald Trump znów zaskoczył. Tak próbował zatrzeć złe wrażenieJEFFERY PHELPSPAP/EPA

Kampania Donalda Trumpa próbuje przekuć wpadkę w kolejny sukces. W środę - krótko po wylądowaniu w stanie Wisconsin - republikanin wysiadł z samolotu ubrany w pomarańczowo-żółtą kamizelkę, którą noszą służby oczyszczania miast w USA.

- 250 milionów ludzi to nie śmieci. Mogę powiedzieć, kto jest prawdziwym śmieciem, ale tego nie powiem - wypalił nowojorski miliarder do przedstawicieli prasy, komentując słowa Joe Bidena.

Następnie Trump ruszył w stronę zaparkowanej ciężarówki z logiem jego kampanii. Polityk dwukrotnie próbował złapać za klamkę pojazdu, w pewnym momencie tracąc niemal równowagę. Dopiero po chwili udało mu się otworzyć drzwi i usiąść na fotelu pasażera.

Trump wsiadł do śmieciarki. "Kocham Portoryko"

- Jak wam się podoba moja śmieciarka? - pytał zgromadzonych fotoreporterów. Mimo próby zatarcia złego wrażenia dziennikarze dopytywali Trumpa o sytuację na jego wiecu, gdzie komik Hinchcliffe porównał Portoryko do "pływającej wyspy śmieci".

- Nie wiem kim on jest. Nic o nim nie wiem. Kocham Portoryko, a Portoryko mnie kocha - powiedział polityk.

Echa występu Tony'ego Hinchcliffe'a z niedzieli nie milkną. Komik w czasie występu stwierdził, że "Latynosi uwielbiają robić dzieci", serwując następnie dwuznaczne zdania. Chwilę później zaczął się naśmiewać z Portorykańczyków - mniejszości mogącej zdecydować o obsadzie Białego Domu.

- Nie wiem, czy wiecie, ale dosłownie teraz istnieje pływająca wyspa śmieci na środku oceanu. Nazywa się chyba Portoryko - stwierdził komediant.

Wybory prezydenckie w USA. Żart komika i wpadka Joe Bidena

Od kilkudziesięciu godzin te słowa są głównym tematem w kampanii wyborczej - odniósł się do nich prezydent USA, który prawdopodobnie przez swoją przypadłość (w dzieciństwie zmagał się z jąkaniem - red.) mógł popełnić lapsus językowy.

Więcej informacji na temat wyborów w naszym raporcie specjalnym - WYBORY PREZYDENCKIE W USA 2024

Pytany o opinię na temat "żartu" komika, demokrata miał odpowiedzieć, że "jedyne śmieci, które widziałem na wiecu Trumpa w Nowym Jorku, to jego zwolennicy i demonizacja Latynosów". Według wersji Białego Domu Biden zdecydowanie powiedział "jedyne śmieci, które tam widziałem to demonizacja Latynosów przez jego zwolenników".

Portorykańczycy są jedną z najbardziej liczących się mniejszości w USA. W kluczowym stanie wahającym się - Pensylwanii - ich populacja wynosi nawet pół miliona. Oznacza to, że faktycznie mogą zdecydować o losach głosowania.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Czarnek w ''Gościu Wydarzeń'' o Radosławie Sikorskim: Każdy kandydat PiS na prezydenta sobie z nim poradzi
      Czarnek w ''Gościu Wydarzeń'' o Radosławie Sikorskim: Każdy kandydat PiS na prezydenta sobie z nim poradzi Polsat NewsPolsat News
      Przejdź na